Re: HDD + bad sector - help!

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Fri 28 May 2010 - 02:06:28 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4bff0904$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "sz" <cacup@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:4bfed1da$0$17089$65785112@news.neostrada.pl...
>> Wyciagnij dysk, obejrzyj szpilki/styki na złączach, nie mogą byc
>> przysyfione(...)
>
> dam sobie z tym spokój przed serwisem, żeby nie było że coś grzebałem

delikatnie chusteczką higieniczną zmoczoną lekko spirytusem (czystym!),
nie powinno wpłynąć na te rzeczy. Bardziej jednak mnie interesuje, czy
na powierzchni styku widać jakiś nalot, czy nie.
Ale w sumie racja, przed serwisem nie ruszać, ale nie dlatego, że mogli
by mieć obiekcje, tylko po prostu szkoda energii.

>> I pamiętaj, jak najszybciej backup danych, niezależnie od innych
>> kopii. Najwyżej, jak już będzie wyprostowane, przejrzysz backupy i
>> niepotrzebne wyrzucisz. Nie licz na sprzedawcę, czy serwis, że ci
>> zaopiekuje się danymi. Bo może coś spieprzyć, o ile ci tego gdzieś
>> nie wykorzysta.
>
> wiem wiem, serwis mnie ostrzegł że w razie czego moge dostać dysk
> czysty...

I w sumie najlepiej, nie rób mu zimnego formatu, aby czegoś nie
podmazać, najwyżej można w zwykly sposób zamazać zerami, tak, jakby
system zapisywał zwykły plik.

>
> zerknąłbyś przy okazji na SMARTy dysków z innych moich kompów?
> oczywiście jakbys miał chwile....

Nie ma sprawy. Najlepiej oczywiście było by to obejrzeć w ruchu, to po
prostu dało by nieco lepszy obraz sprawy... i jeśli masz możliwość, daj
po 2 zrzuty ze smart, pierwszy najlepiej zaraz po włączeniu i
załadowaniu systemu, póki dysk jest jeszcze "zimny", a drugi zrzut
następnego dnia, tym razem najlepiej, jeśli komputer w międzyczasie
pracował, im więcej, tym łatwiej będzie określić kondycję, na podstawie
parametrów i różnicy między zrzutami. Najważniejsze, aby to miało
różnicę jednego dnia (czasem z niuansów narośniętych w międzyczasie
idzie coś odkryć), warunek po włączeniu, czy po intensywnej pracy nie
jest konieczny, jeśli komp chodzi spokojnie w ruchu ciągłym, to
wystarczy, że będzie różnica w czasie jednego dnia. Jeśli nie idzie
zrobić 2 zrzutów, to najlepiej, tak mi się wydaje, aby przy zrzucie po
włączeniu zrobić go po ok. godzinie jakiejś prostej spokojnej pracy, a w
ruchu ciągłym - po prostu zrobić zrzut. Ale jak wspominałem, warunek
czasowy nie jest konieczny - wystarczy zwykly pojedynczy zrzut zrobiony
w dowolnym momencie. Jednakże pamiętaj, by w momencie zrzucania dysk nie
pracował intensywnie - bywa, że może to nieco zafałszować obraz sytuacji
(zdarzyło mi się, że niektóre parametry miałem zawyżone). Pojedyncze
pomrygiwanie kontrolki nie stanowi przeszkody - dane będą dobre.
Jeśli używasz programu HDDScan, to najlepiej, jeśli rezultat zapiszesz
do pliku (klikasz Save to file i podajesz jakąś nazwę pliku,
rozszerzenie zrobi się samo) i wyślesz mi mailem (to się zapisuje w
formacie *.mht, odczytywanym przez Internet Explorer), plik nie jest
duży, kilkadziesiąt kilobajtów. Jeśli możesz, prócz SMARTa wyślij mi
także rezultat skanowania nośnika (o ile masz czas, to się skanuje ok
godziny, zależnie od dysku), klikasz report, w otwartym okienku Save to
file - i dalej jak z widoczkiem SMART, pliczek wyślij na maila. Z
wykresu, który robi HDDScan też sporo można wyczaić. Jeśli nie masz
czasu, lub nie chcesz (nie poganiam) :), bądź nie możesz, to wystarczy
sam SMART.
O danym dysku podaj krótką charakterystykę, która niech zawiera to:
wiek dysku (to najważniejsze)
jak głośno pracują łożyska i pozycjoner
system, w jakim pracuje (ntfs, fat, sys. operacyjny), (nie koniecznie)
jak dawno postawiony.
jak intensywnie jest wykorzystywany (czy sporadycznie otwierasz stronkę,
czy np. Pani Basia młóci nonstop bilanse księgowe dla szefa),
czy to komp przenośny i czy jest brany w podróże i czynnie tam
wykorzystywany (chodzi o wstrząsy w np. jadącym samochodzie, przy
pracującym dysku)
czy z dyskiem, bądź komputerem, czy systemem, były jakieś wyraźne
kłopoty, problemy, jeśli , to kiedy po raz pierwszy, kiedy ostatni, to
kiedy były problemy nie jest konieczne, ale może ułatwić "diagnozę"
Jeśli (P)ATA, to czy na jednej taśmie jest jeszcze jakiś napęd?
Wystarczy mi wiek dysku i ewentualnie głośność jego pracy, pozostałe
podaj, jeśli masz czas i chęć, nic się złego nie stanie, jeśli tejże nie
masz :)

Pokrótce wyjaśnię, czemu mi są potrzebne (ale niekonieczne) dodatkowe
parametry i sprawdzenia - 2 x SMART - porównanie kluczowych parametrów
może dać obraz, czy dysk bardzo się sypie, czy jeszcze pożyje. Dłuższy
odstęp, to łatwiejsze wyłapanie niuansów, jeśli narastają, także różnica
w intensywności pracy między pierwszym a drugim zrzutem pozwoli np.
wyłapać, jak dysk radzi sobie z pozycjonowaniem.
Wykres z HDDScan (test read, verify nie da mi pełnego obrazu) pozwoli
ocenić, czy dys się nie "jąka" zbytnio, co mimo nienajgorszego SMART
może wróżyć (nie musi!) szybszą padakę dysku. W trakcie tego testu nie
należy korzystać z innych programów (najlepiej, gdyby test na czas
działania był samotny w systemie), gdyż wynik może zostać bardzo
zafałszowany. Nie wykonuj testu zapisu, to wymazuje wszystkie dane!
Podróże - gdy pojazd jedzie, to i sie trzesie. Wprawdzie dyski w
klaptopach są przystosowane do trudniejszych warunków, ale niekoniecznie
muszą to lubić.
Jaki system - każdy inaczej (czasem drobne niuanse, a czasem różnice w
oczy kolą) korzysta z dysku, zauważyłem niewielką różnicę w padaczeniu
dysków między NTFS a FAT. Problemy - jeśli się już zdarzały (i nie myślę
o zwykłym "program wykonał i się zamyka", tylko o coś grubszego kalibru,
np. twardy zwis, nagłe wyłaczenie prądu przy zapisie, czy np. upadek
komputera...
Napędy na wspólnej taśmie - zrypany lub niezbyt zgodny napęd może
drugiemu trochę podpsuć SMARTa
Głośność - jeśli słychać wyraźny metaliczny dźwięk łożysk, zwłąszcza na
nowym dysku, a pozycjoner cyka twardo, wręcz chrapliwie, brzydko,
zgrzytliwie (dźwięk głośny, brzęczący, silnie terkotliwy, a terkot o
wysokiej częstotliwości, taki metaliczny (zdrowy dysk terkoce nawet
wyraźnie, ale bez, lub prawie bez metalicznego przydźwięku) i można mieć
czasem wrażenie, jakby zdublowany). W starszych dyskach terkot może być
głośny i chrapliwy także na sprawnym dysku.

Tyle na razie, mój adres jest dostępny przez reply i nie jest, ani nie
będzie (przynajmniej w najbliższym czasie) odspamiany. Spamerzy będą
natychmiast blokowani

Acha, jeszcze jedno - kolegę na tym wyślizgali 10 lat temu, czytałem też
o paru przypadkach w mediach - padł dysk, a serwis znalazł lekutko
przygniecioną taśmę uszczelniającą, co jest naturalne, jeśli dysk się
wkładało i wyjmowało z kompa. Gwarancji nie uznali.

-- 
((*))
((+))
PS. będzie dobrze, trzymam kciuki.
PS2. przepraszam za literówki. 
Received on Fri May 28 02:10:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 28 May 2010 - 02:42:02 MET DST