Osadnik pisze:
> Jako ze antywirusa nie ma to nie ma tez co fragmentowac, fragmentuje sie
> wszystko. nie ważne jaki program zapisuje na dysk. Po prostu
> fragmentuje,nawet w obrębie tej samej ilości miejsca.
>
> Nawet zrobienie czegoś takiego jak kopiowanie kilku GB na pustą partycje
> powoduje większe fragmentowanie niż na dysku źródłowym, wiec nie wiem,
> może to jakaś specyficzna forma bezpiecznego zapisywania?
Ja mam dokładnie to samo - defragmentacja na kompie w pracy nigdy
właściwie nie daje rezultatu pełnego, nawet w przypadku odpalenia raz po
razie takiego Defragglera czy JKDefrag pokazuje siekę w najmniej
spodziewanych ku temu plikach... np. jakiś log wielkości 1.5 MB
pofragmentowany na 100 parę kawałków, niezliczona ilość plików dll do
max 2 MB pofragmentowana niemożliwie na parędziesiąt. Fragmentuje się
wszystko, w kosmiczny i niezrozumiały dla mnie sposób.
Duże pliki też pofragmentowane, ale co ciekawe, jak ustawiam żeby
wrzucało je na koniec dysku to owszem, zrobi to ale nigdy ich nie
poskłada :) Więc są na końcu dysku ale jak były pofragmentowane, tak są
dalej, na paręnaście-parędziesiąt kawałków (obrazy iso głównie).
Co do wpływu na wydajność... hm. Komputer mam 24h/doba odpalony, głównie
do zastosowań techniczno-biurowych. No i niestety zamula w pewnym
momencie straszliwie (C2D 6850, 3 GB RAM pod Windows XP) na tyle, że
praca staje się trudna - odpalenie putty czy innego notepada++ to
wyzwanie. Firefox też się swoje odpala, nie jest to komfortowa praca
bynajmniej :) Wtedy wiem, że na dysku sieka i trzeba defragmentować.
Pomaga na trochę, potem znowu to samo i tak w kółko.
Na początku podejrzewałem McAfee Enterprise 8.7 ale po wyłączeniu to
samo. Drugim moim podejrzanym, choć nie wiem za bardzo jaki to miało by
mieć wpływ, jest TrueCrypt i fakt, że mam zaszyfrowany cały dysk, z
partycją systemową włącznie.
Pozdr,
Tomek
Received on Wed Dec 30 09:30:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Dec 2009 - 09:42:01 MET