Re: Katalog ukryty/na hasło

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Mon 30 Nov 2009 - 10:13:02 MET
Message-ID: <slrnhh734u.835.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemys³aw Adam ¦miejek"
>>>>> Jak nie lubi±, to sobie wy³±czaj± albo trzymaj± shifta przy wk³adaniu.
>>>> ZU. Jasssne.
>>> Nie ZU. Gicy tacy, jak Ty, którym to przeszkadza. ZU siê ciesz±, ¿e to
>>> maj±.
>> Po raz kolejny - je¶li chcesz u mnie wywo³aæ poczucie winy z powodu
>> u¿ywania mózgu, to Ci nie wyjdzie.
>Po raz kolejny -- je¶li chcesz u mnie wywo³aæ poczucie winy z powodu
>korzystania z u³atwieñ, to ci nie wyjdzie. Snobowanie siê stawianiem
>sobie utrudnieñ i wmawianie innym, ¿e to ,,u¿ywanie mózgu'', jest
>¶mieszne i tyle.

Niestety, u³atwienia w czê¶ci przypadków s± zwykle utrudnieniami
w pozosta³ych. Kwestia kosztu i priorytetów.

>>>>> Rzadko kiedy inaczej. Mówiê o p³ytach z przygotowanym autorunem, bo temu
>>>>> go przygotowano, ¿e w³a¶nie w 99% przypadków bêdzie u¿yty. Osobi¶cie
>>>>> bardzo czêsto z tego korzysta³em nawet ja, choæ umiem sobie odpaliæ z
>>>>> p³yty setupa albo co¶. Tylko po co? Wk³adam se p³ytkê z gierk± i ju¿...
>>>> Zw³aszcza jak np. bierzesz p³ytkê, bo bêdziesz chcia³ pograæ czekaj±c na
>>>> samolot. Wk³adasz j± sobie w napêd i dostajesz autostart.
>>> No i? Nie rozumiem jaka ró¿nica pomiêdzy czekaniem do dentysty, a na
>>> samolot. Chyba, ¿e to mia³ byæ taki ma³o ¶mieszny dowcip, ¿e niby p³ytka
>>> wywo³a autostart samolotu. Jak tak, to hahahahaha.
>> Jakby¶ nie zrozumia³, to samolot by³ przyk³adowy tylko. Ale oczywi¶cie
>> zamiast siê ustosunkowaæ do istoty problemu wola³e¶ b³ysn±æ w±tpliwym
>> dowcipem. To nie zmienia jednak upierdliwo¶ci autostartu.
>No w³a¶nie nie rozumiem na czym ta istota polega. Chcesz sobie zagraæ w
>samolocie, wk³adasz p³ytkê, gra startuje -- no naprawdê ,,upierdliwo¶æ''.

Nie. Chcê w³o¿yæ p³ytê zawczasu, ¿eby siê nie bujaæ z noszeniem p³yty
osobno, tylko mieæ j± w napêdzie przez ca³y czas.
¯e o zajedwabi¶cie fajnych autostartach ze wszelkich p³ytek z czasopism
nawet nie wspomnê.
Albo inszych p³ytkach z driverami.
Naprawdê, ¶wiat siê nie koñczy na grach.

>>>>> Wk³adam p³ytkê z uaktualnieniem programu i ju¿. Nie muszê klikaæ tyle
>>>>> razy. Zw³aszcza jak siê ¶pieszê dalej, a muszê na 4 kompach akurat w
>>>>> ksiêgowo¶ci pouaktualniaæ soft.
>>>> Od tego jest publikacja aplikacji przez AD, albo inne Zenworksy.
>>> Buhahahahahahaha.... Pad³em. Ale w sumie zapomnia³em z dawnych lat, ¿e
>>> kolega tak bardziej teoretyk czy tam praktyk w±skospecjalizowany w
>>> megakorporacjach.
>> Id¼ do mojego prezesa i powiedz mu, ¿e szefuje megakorporacji.
>Nie wiem czemu szefuje, ja mam do czynienia z MSP oraz organizacjami o
>rozmiarach MSP. I wspomniane przez Ciebie AD tam nie ma racji bytu.

Sorry, Tristan, ale pieprzysz takie g³upoty, ¿e przykro s³uchaæ.
Scentralizowane zarz±dzanie aplikacjami zaczyna siê robiæ wygodne ju¿
przy kilku komputerach. Powy¿ej kilkunastu ciê¿ko ju¿ sobie wyobraziæ
sensowne ¿ycie bez tego.

>Zreszt±, w pracowni szkolnej równie¿ nie u¿ywam, bo produkcja paczek
>by³a zbyt upierdliwa i nie dzia³a³a w przypadku bardziej z³o¿onych
>programów. Mo¿liwe, ¿e tu moja wiedza faktycznie jest za ma³a. Natomiast
>pracownia to jedyne miejsce gdzie spotka³em AD. Gdzie indziej w MSP i
>podobnych to po prostu nie wystêpuje.

Je¶li osoby decyzyjne mia³y doradców Twojego pokroju, którzy
powiedzieli, ¿e to drogie i do niczego siê nie przydaje, to nie dziwi.

>I zupe³nie zreszt± nie ma sensu
>wystêpowaæ. Ju¿ widzê jak wpadam do warsztatu samochodowego z 3 kompami
>i sugerujê im wydanie kupy kasy na AD :D

Jak ju¿ pisa³em wy¿ej - koszty to tylko jedna strona równania. Mo¿liwe,
¿e akurat w tym przypadku zysk nie by³by tego wart. Owszem. Co nie
znaczy, ¿e ze kolejne dwa komputery nie oka¿e siê, ¿e jednak bêdzie siê
op³aca³o zrobiæ centralne zarz±dzanie.
Tristan, ja przerabia³em etap "pobiegamy i poinstalujemy". Wyros³em.

>Dlatego piszê, ¿e nie macie nic
>wspólnego z realiami... Siedzicie sobie w swoich serwerowniach po du¿ych
>korporacjach albo uczelniach i b³yszczycie hase³kami o Zenworksach czy
>AD, a prawdziwe ¿ycie wam siê przemyka obok.

Akurat novellowskie rozwi±zania wychodz± taniej ni¿ MS, mam wra¿enie,
ale to tak na marginesie.

>> No, ale przecie¿ ³atwiej biegaæ z p³ytk± ni¿ nauczyæ siê czego¶.
>To nie ma nic wspólnego z nauczaniem siê czego¶.

Ma.

-- 
  Kruk@ -\                   | 
          }-> epsilon.eu.org | 
http:// -/                   | 
                             | 
Received on Mon Nov 30 10:15:02 2009

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 Nov 2009 - 10:42:02 MET