Re: Katalog ukryty/na hasło

Autor: Andrzej Libiszewski <a.libiszewski_at_gazeta.USUNTO.pl>
Data: Sat 28 Nov 2009 - 13:13:59 MET
Message-ID: <1jqsxqt9xiioo.1ljqaeju894fb.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Sat, 28 Nov 2009 12:45:42 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

>
>>>> Dzięki mechanizmowi autorun, który taki pożyteczny przecież jest.
>>> Jak jeszcze raz przeczytasz, com napisał, to zauważysz, że rozgraniczam
>>> płyty od pendrajwów.
>> Ale mechanizm pozostaje wciąż ten sam, jakbyś nie rozgraniczał.
>
> Seks z 18tkÄ… i seks z 13tkÄ…. Mechanizm pozostaje ten sam, jakbyÅ› nie
> rozgraniczał.

Analogia lekko z dupy, nie uważasz? Czemu nie taka, że 13 jest
bezpieczniejsza bo ma mniejsze szanse zakażenia albo zajścia? Równie
chybiona.

>
>>>>>>> Czepiam się, że nie na zasadzie ,,producent zrobił fajny
>>>>>>> autorun''. Nie tak mnożą się, nazwijmy ,,zjawiska niepożądane''.
>>>>>> Możesz to przetłumaczyć na język polski?
>>>>> Ale co konkretnie?
>>>> Swoją wypowiedź, bo nijak nie wiem co chciałeś powiedzieć.
>>> chciałem powiedzieć, że w przypadku płyty i pendrajwa mamy zupełnie
>>> odmiennÄ… sytuacjÄ™.
>> I przypomnę, wciąż ten sam, kaleki mechanizm, w którym system uruchamia
>> nieznane oprogramowanie bez uprzedniej zgody użytkownika. Uważasz, że to w
>> porzÄ…dku?
>
> Owszem, uważam, że to w porządku w zakresie płyt. Od tego jest komputer,
> żeby mi ułatwiać.

Ależ niech ci ułatwia, w końcu to twoja sprawa, skąd i jak wirusy
importujesz w firmie.

> Rozumiem, że ze swojego samochodu z obrzydzeniem
> wymontowałeś ABS, bo przecie to mechanizm, który bez uprzedniej zgody
> kierowcy powoduje zmniejszenie hamowania.

Ach te nośne analogie samochodowe. Usenet bez nich by nie istniał.

> Sęk w tym, że dla przeciętnej
> populacji kierowców ABS jest OK i tylko kierowcy rajdowi bawią się w
> jego wyłączanie.

Nie rozumiesz (nie chcesz zrozumieć?), że tu dla przeciętnej populacji
użytkowników komputerów zagrożenia z powodu mechanizmu autorun są większe
od potencjalnych ułatwień.

>
>>> Przykro mi, że tego nie dostrzegasz, ale dalsze
>>> objaśnianie chyba już nic nie zmieni, bo zaczynasz kląć i się irytować,
>>> a to już zupełnie nie sprzyja przyjmowaniu wyjaśnień.
>> Jak na razie nigdzie tu nie zaklÄ…Å‚em. Znowu chciejstwo?
>
> No cóż, być może w twoich kręgach takie słownictwo jest właściwe, my
> jednak je wśród młodzieży tępimy.

Dalej czekam, żebyś pokazał gdzie zakląłem.

>
>>>>> Każda technologia ma swoje wady. Usunięcie autoruna też. I teraz
>>>>> pytanie, które są większe. Wg mnie na pendrajwie większą wadą jest
>>>>> pozostawienie autoruna, ale na płytach odwrotnie.
>>>> Poza Windows żaden system nie wynalazł odpowiednika autorun - ciekawe
>>>> dlaczego?
>>> Windows przoduje w wielu aspektach.
>> Podobnie jak Dubaj.
>
> Skoro tak bardzo cierpisz z powodu windowsa, zaprzestań jego używania i
> zmień grupę dyskusyjną.

Dlaczego uważasz, że brak akceptacji niektórych rozwiązań systemowych wiąże
siÄ™ z cierpieniem? Po sobie sÄ…dzisz?

A przy okazji, używam sysyemu gdzie nic bez mojej uprzedniej zgody nie jest
uruchamiane. Też autorun, ale jakby sensowniej zrobiony niż ten którym się
podniecasz.

>
>>> No. I jako wytresowana małpa wypaliłem 100 płytek dla polonistów z
>>> autorunem, który im znakomicie ułatwiał korzystanie z płytki. Podobnie
>>> jak np. mi ułatwia autorun zrobiony przez producenta aktualizacji
>>> oprogramowania, o czym już też wspominałem.
>> Ja tam jak mam coś aktualizować to robię to przez sieć, ale może tobie
>> wygodnie biegać...
>
> Ano. Zdecydowanie wygodniej, kolego teoretyk.

I znów sądzisz po sobie: nie potrafisz, więc inni którzy potrafią są
teoretykami. Dobre.

>
>>>> Programy do zapisu pakietowego były dodawane prawie do każdej nagrywarki. A
>>>> płyty DVD-RAM w ogóle były widziane jako dyski wymienne z prawem do zapisu.
>>> Najwidoczniej w innych kręgach się obracamy, bo ja wyłącznie nero
>>> spotykałem i wyłącznie z nero korzystałem albo z nagrywania z XP, a
>>> DVD-RAM to na oczy nie widziałem nigdy.
>> Nero InCD pewnie widziałeś? Nie?
>
> No nie widziałem. Wybacz, ale moją pasją nie jest testowanie wszystkich
> możliwych rozwiazań.

No skoro używałeś NERO, to chyba powinieneś znać też InCD, skoro było jego
częścią.

>
>>>> No i? Pijesz Coca-ColÄ™ czy Koka-KolÄ™?
>>> Literka C w języku polskim występywa.
>> Pytanie było proste, a odpowiedź nijak nie pasuje do pytania. Spróbuj
>> jeszcze raz.
>
> PijÄ™ Coca-ColÄ™, a nawet Pepsi, co jednak zwiÄ…zku z poprzedniÄ… dyskusjÄ…
> nie ma żadnego.

Ależ ma, tylko przestało być to wygodnie dla ciebie.

EOT z mojej strony, bo nie mam zamiaru dłużej się kopać z koniem.

-- 
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".
Received on Sat Nov 28 13:20:02 2009

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 28 Nov 2009 - 13:42:02 MET