Re: Skąd nazwa Windows 7 ?

B.G pisze:
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
> wiadomości news:hcrjjh$ith$1@news.interia.pl...
>>
>> Legenda urbana. Wista działa całkiem dobrze.....
>
> Nie taka całkiem legenda.
> Jak Vista wchodziła na rynek, to sprzedawano ją często w paczce
> zawierającej: Vista RTM (czyli niedopracowana jeszcze), 1GiB RAM,
> mnóstwo Crapware-u.

A to wina wisty, że jakiś debil sprzedawał wersję beta i sprzęt
niedostosowany?

Owszem, sam używam Wisty na Thinkpadzie, do którego był 1GiB i się
pracować nie dało. Wydałem 70zł i mam 3GiB i działa idealnie.

> Taki zestaw ledwo co działał, nawet powiedziałbym że nie działał. A to
> że nie była to wina wyłącznie Visty - mało który pismak/forumowicz
> zauważał, stąd taka nagonka na ten OS.

Ano właśnie. Ludzie by chcieli możliwości Wisty, a wymagań XP. No
sorry... Jak chodziło XP to też był płacz, że bez sensu, że 98 rządzi.

Inni co płaczą, to płaczą na UACa, ale to nie wina Wisty, że głupie
programiści nie potrafią pisać programów. Mam np. problem z Cezarem 4.
Pomoc techniczna zwala na wistę i każe uruchamiać z prawami admina. A ja
im mówię, że to nie wina Wisty, że Cezara źle napisano. To się oburzają
i nie zgadzają... I potem jaka to wista zła wychodzi...

> Dziś do Visty (SP2) trudno mieć jakiekolwiek większe zastrzeżenia. Przy
> konfrontacji z Win7 wychodzą pewne jej mankamenty, ale to nie dziwne
> gdyż 7 to dokończona i trochę udoskonalona Vista.

Mnie seven przeraża glutożelkowatym interfejsem. W wiście da się włączyć
klasyczny, a w Sevenie podobno nie. Choć może to tylko kolejna legenda
urbana. Mógłby w końcu windows się doczekać skórek jak w KDE czy Gnome.
By było mniej kłopotów :D

-- 
Przemysław Adam Śmiejek