Re: Awaria Windows - poważny problem (długo będzie)

Autor: szymek <cacup_at_poczta.onet.pl>
Data: Tue 03 Nov 2009 - 23:03:09 MET
Message-ID: <hcqale$ot4$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

> No i teraz rozeznać, czy to sprawa pierwotna, czy wtórna... znaczy się,
> obraz już uszkodzony (bo jak wspomniałem, nie wiadomo od kiedy kość była

tego chyba mi sie ustalic nie uda. naprawde system śmigał aż miło

> Oj, to raczej nie należy dopuszczać... bo zakłóca to przebieg badania i
> daje fałszywy wynik...
> Ten pik bez niczego... ale zapuść to jeszcze raz i ie pozwól w tym czasie,
> aby co innego machało dyskiem.

tak ja wiem, naprawde nic nie robiłem - sam sobie działał, ja siedziałem na
drugim kompie. tylko 2x wszedł w wygaszacz i to wszstko. ten pierwszy pik
jednak - jak radziłes uważnie i pilnie słuchać dysk - wystąpił sam z siebie
i towarzyszyła mu inna praca, jak pisałem wczesniej. bardzo podobna to tego
co slychac w momentach nieszczesnego zmrożenia systemu. poza tym było prawie
bezszelestnie. teraz robi się "motylek" i tu troszke dysk skrobie, nie jest
taki bezszelestny jak w tescie liniowym - cos a la normalna praca dysku
(moze tak ma być?).

> Ano właśnie... Choć niewiele tego, ale jednak czasy nie nastrajają
> pozytywnie.

:(

>> zdjąłęm SMART wygląda tak:
>> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009017.jpg
>> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009018.jpg
>
> Można rozwinąć okienko, daje się rozciagać...
> Nie podoba mi się ten dysk, Puściłbym po nim MHDD w miarę szybko, zanim
> błąd na nośniku utrwali się, miejmy tylko nadzieję, że głowica nie
> przydzwoniła w nośnik i nie kruszy się on stopniowo coraz więcej..., choć
> tak, czy siak, kupiłbym nowy. Tego wyrzucać nie trzeba, nada się na
> skłądnicę plików. Ale może ci sprawiać w systemie niespodzianki, właśnie
> także takie przykre. Wiele wskazuje na to, ze jednak leci nośnik i
> zmrożenia systemu są wynikiem wpadnięcia dysku w stan permanentnego zapisu
> (śmiesznie wygląda komunikat o treści "Błąd zapisu przy próbie odczytu",
> czy jakoś tak, dokładnie nie pamiętam), wskutek błędu materiału nośnika,
> lub np. zamazania znacznika serwo, elektronika czeka, aż zapis dobiegnie
> końca, ten się nie kończy i tak ad calendas graecas, przez ruski miesiąc.

MHDD widziałem na hddguru - zrobie obraz na CD i co tym programem należałoby
zrobic? przynajmniej narazie. dysk jak trzeba to pojde i kupie - nie ma
wyjscia. moze nawet sobie wiekszy i fajniejszy kupie. powiedz mi jedno
prosze. bo laptopów w domu wala sie kilka. mam starucha Toshiba jeszcze z P4
a w nim jakis dysk. w tej Tośce, która nawala jest dysk SATA, myslisz ze
moge podlaczyc i popróbowac cos na tamtym starowinkim dysku z nieżyjącego
juz laptopa?

> Wrócę na chwilę do SMARTa Twojego dysku:
> Dsk shift, parametr nr 220, oznacza OIDP, niecentryczność cylindra, co
> może być spowodowane uderzeniem w dysk, lub w laptopa, co przeniosło się
> na dysk. tu wartość jest na zielono, ale w dysku bez zastrzeżeń powina
> wyniosić zero.
> Reallocation event count (196) - ile było zdarzeń realokacji, oznacza, le
> razy kontroler dysku uznał jakiś sektor za uszkodzony i przemapował go do
> rezerwowych. Nie zawsze zdąży to zrobić i wtedy masz przy odczycie BAD,
> tak samo będzie, jak nie styknie sektorów zapasowych.
> Current pending sector count (197) - ile sektórów czeka na realokację,
> czyli jakiś jest na wylocie, ale jeszcze w użyciu... kontroler niebawem
> powinien go przemapować. Możliwe, ze to ten BAD, który wyszedł przy
> odczycie.
> Temperatura jest w normie, jeszcze bym się nie martwił. Duża jest ilość
> parkowań głowic (load/unload cycle count (193)), ale to laptop, a taka
> jest cecha niektórych dysków, że same się parkują, jeśli system na nich
> nie operuje.
> Realoocation sector count (005) - pokrywa się z parametrem 196, czyli są
> jeszcze sektory w zapasie.
> Trochę obawiam się, ze w związku z parametrem 220, ilość zdarzeń o
> parametrach 196 i 005, będzie rosnąć...

bez kitu, wiedza to podstawa. podziwiam, respekt.

> Więc zmień dysk, gdy to będzie możliwe.

ok, mysle o tym intensywnie, ale jeszcze hccialbym poszperac aby wykluczuć
inne przyczyny.
myślałem zeby zrobić moze MHDD i potem pojechać dalej z instalowaniem łatek
i oprogramowania na tym starym dysku i zobaczyc jak to sie zachowa. potem
jesli dalej bedzie zle - przełożyc dysk z innego laptopa i sprobowac moze
dzisiejsze kroki.

> Na razie można pochodzić, ale postaraj się na noc zapuścić przynajmniej z
> 10 razy chksk /r, możesz w prostym batrchu - wpisując mu 10 razy chkdsk
> /r.

spróbuje
Received on Tue Nov 3 23:20:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Nov 2009 - 23:42:00 MET