Re: Awaria Windows - poważny problem (długo będzie)

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Tue 03 Nov 2009 - 21:56:39 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4af09907$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "szymek" <cacup@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hcq2ft$62m$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Zabrałem się za ten krok najpierw. Pozostawiłem "dobrą" kość RAM i
> jako
> pierwsze poszły obrazy dysku sprzed wystąpienia problemu. Czyli
> przywracanie
> systemu z obrazu (zrobionego kiedyś tam na dwóch kościach) na dysk -
> wszystkie czynności teraz zrobione wykonałem na jednej, dobrej kości
> RAM.
> Po przywróceniu obrazu - problem jest nadal.

No i teraz rozeznać, czy to sprawa pierwotna, czy wtórna... znaczy się,
obraz już uszkodzony (bo jak wspomniałem, nie wiadomo od kiedy kość była
walnięta)

> sorka za obrazki z telefonu ale w tej sytuacji mi najwygodniej. poki
> co zrobiłem test odczytu linowego (motyl sie robi jeszcze).
> podsumowanie testu - tak to wygląda:
>
> Test RD-Read graficzny:
> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009020.jpg

Trochę było zmniejszyć... ale nic to.

> są tu 4 piki w dół. pierwszy wąski i najgłębszy wystąpił sam z siebie,
> dysk

Tym się nie przejmuj, to chyba program sobie średnią oblicza.

> przy nim troszke inaczej majaczył (zamiast bezszelestnie lecieć po
> powierzchni kilkuktotnie regularnie srobnął - bardzo podobnie jak
> opisywałem w pierwszym poscie. 2 pik to uruchomił się wygaszacz, potem
> dalej był 3 mały pik - bez roznic w glosie pracy dysku i większy i
> szerszy czwarty - ponownie wygaszacz ekranu.

Oj, to raczej nie należy dopuszczać... bo zakłóca to przebieg badania i
daje fałszywy wynik...
Ten pik bez niczego... ale zapuść to jeszcze raz i ie pozwól w tym
czasie, aby co innego machało dyskiem.

>
> Test RD-Read prostokąty :
> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009021.jpg

A jednak są kolorki... hmm... zwłąszcza niebieski - BAD... bardzo
możliwe, ze problem właśnie z tego wynika, BAD jest niepokojący, jeśli
chodzi o pewność takiego dysku, zwłaszcza, ze były kolory pomarańczowy i
zielony... To już jest obraz, że dysk zaczyna marnieć, nie może być już
użyty, jako pewniak, a najwyżej, jako składnica plików.

> test RD Read podsumowanie:
> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009022.jpg

Ano właśnie... Choć niewiele tego, ale jednak czasy nie nastrajają
pozytywnie.

>
>> Dobrze, abyś miał możliwość przeskanować także zapis... ale najpierw
>> musiałbyś wtedy zrzucić gdzieś wszystkie dane (...)
>
> narazie niebardzo mam, organizuję sobie na to bezpieczne miejsce dla
> danych
> z partcji D
>
> motylek sie dopiero robi
>
>
>> Zdejmij SMART i zobacz, czy nie pokazują się wykrzykniki w
>> prostokątach,
>> jeśli tak, to przy którym parametrze.
>
> zdjąłęm SMART wygląda tak:
> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009017.jpg
> http://med.pam.szczecin.pl/~cacup/03112009018.jpg

Można rozwinąć okienko, daje się rozciagać...
Nie podoba mi się ten dysk, Puściłbym po nim MHDD w miarę szybko, zanim
błąd na nośniku utrwali się, miejmy tylko nadzieję, że głowica nie
przydzwoniła w nośnik i nie kruszy się on stopniowo coraz więcej...,
choć tak, czy siak, kupiłbym nowy. Tego wyrzucać nie trzeba, nada się na
skłądnicę plików. Ale może ci sprawiać w systemie niespodzianki, właśnie
także takie przykre. Wiele wskazuje na to, ze jednak leci nośnik i
zmrożenia systemu są wynikiem wpadnięcia dysku w stan permanentnego
zapisu (śmiesznie wygląda komunikat o treści "Błąd zapisu przy próbie
odczytu", czy jakoś tak, dokładnie nie pamiętam), wskutek błędu
materiału nośnika, lub np. zamazania znacznika serwo, elektronika czeka,
aż zapis dobiegnie końca, ten się nie kończy i tak ad calendas graecas,
przez ruski miesiąc. Miałem tak z dyskami, które padały - sektor dał się
czytać, ale zapis zawieszał dysk i w związku z tym także cały system. Po
twardym resecie, przez wyłączenie zasilania (nawet guzik reset na
obudowie nic nie da w tej sytuacji), wychodziło na to, ze zostało na tym
sektorze zapisane 32 bajty, reszta jak była przed zapisem. Doradzam czym
prędzej wymianę dysku - jak wspomniałem, nie podoba mi się on.
Co z tym zrobić? Zrzuć gdzieś dane, pilnie, szybko, najlepiej na nowy
dysk, a ten, przeformatuj, następnie przynajmniej 10 razy zrób chkdsk/r
i filuj, czy komunikuje, że wprowadził poprtawki... ja to robię do
momentu, aż 3 razy powiadomi, ze nie znalazł (nowych) błędów.
Jak pisałem, tak przyrządzony dysk nada się na składnicę mniej ważnych
plików, a do systemu daj dysk w pełni sprawny. Jak zauważyłeś, ja
pisałem o swoim, ze chcę go wymienić, bo też jest lichawy, już miałem
epizod badblocków, lecz go załątałem i na razie to jakoś chodzi, ale
wykres transferu to zgroza - 3, czy 4 głębokie DIPy i zielone, a nawet
pomarańczowe prostokąty...
Wrócę na chwilę do SMARTa Twojego dysku:
Dsk shift, parametr nr 220, oznacza OIDP, niecentryczność cylindra, co
może być spowodowane uderzeniem w dysk, lub w laptopa, co przeniosło się
na dysk. tu wartość jest na zielono, ale w dysku bez zastrzeżeń powina
wyniosić zero.
Reallocation event count (196) - ile było zdarzeń realokacji, oznacza,
le razy kontroler dysku uznał jakiś sektor za uszkodzony i przemapował
go do rezerwowych. Nie zawsze zdąży to zrobić i wtedy masz przy odczycie
BAD, tak samo będzie, jak nie styknie sektorów zapasowych.
Current pending sector count (197) - ile sektórów czeka na realokację,
czyli jakiś jest na wylocie, ale jeszcze w użyciu... kontroler niebawem
powinien go przemapować. Możliwe, ze to ten BAD, który wyszedł przy
odczycie.
Temperatura jest w normie, jeszcze bym się nie martwił. Duża jest ilość
parkowań głowic (load/unload cycle count (193)), ale to laptop, a taka
jest cecha niektórych dysków, że same się parkują, jeśli system na nich
nie operuje.
Realoocation sector count (005) - pokrywa się z parametrem 196, czyli są
jeszcze sektory w zapasie.
Trochę obawiam się, ze w związku z parametrem 220, ilość zdarzeń o
parametrach 196 i 005, będzie rosnąć...
Więc zmień dysk, gdy to będzie możliwe.
Na razie można pochodzić, ale postaraj się na noc zapuścić przynajmniej
z 10 razy chksk /r, możesz w prostym batrchu - wpisując mu 10 razy
chkdsk /r.
Nie zdziw się, jeśli rano zastaniesz system totalnie zmrożony... Jeśli
nie możesz teraz kupić nowego dysku, to chociaż pożycz od kogoś, kto ma
wolny i tak przebadaj.

-- 
D4
Tu przerwał, lecz róg trzymał, wszystkim się zdawało,
Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało...
(C) Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz", "Gra Wojskiego na rogu".
Received on Tue Nov 3 22:00:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Nov 2009 - 22:42:00 MET