Re: Problem z dyskiem ?

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Sat 24 Oct 2009 - 08:45:26 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <4ae2a287$1@news.home.net.pl>

Użytkownik <tileon@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:192f.00000058.4ae228d0@newsgate.onet.pl...
> Wielkie dzięki za odpowiedź.
>
>> Jaka płyta, ile RAM, jaki (port) dysk? (znaczy się PATA, czy SATA?)
>> Master/slave? Port IDE1, czy 2, a może jeszcze inny (zdarzają się
>> jaja,
>> gdy numer portu jest większy, niż 2... ja tak mam i np. nie
>> zainstaluję
>> Windows 2000, choć sam instalator odpali...)?
>
> Parametry są takie:

O, to teraz DUŻO lepiej, można coś odpowiedzieć...

> Płyta K7 Triton GA-7VT880 Pro

Tu masz manuala do płyty:
http://download1.gigabyte.ru/manual/motherboard_manual_7vt880_e.pdf

> Procek: AMD Sempron 2500+
> K graficzna: Palit GeForce FX 5500 128MB

Z tych tańszych, ale na codzień wystarczy.

> RAM: DDR 512MB (333Mhz) + DDR 512MB (400Mhz) (wyjmowałem po kolei
> obie, błąd się
> powtarzał)

Mimo wszystko dobrze, by albo obie miały zegarek 400 mega, albo obie
333. Jeśli już tak jest, jak masz, to wolniejszy moduł daj jako
pierwszy.

> Dysk: IDE Samsung SV10220 10GB (2 partycje: 2GB:8GB) na 2 gigowej
> postawiony
> windows xp - podłączony do portu IDE1 - ustawiony na master

Oo... dysk 10 GB... koniecznie sprawdź... coś mi się kojarzy, że to
seria, która lubiła padaczyć. Raczej nie ma więcej, niż UDMA3, więc i
kabel na 80 żył niepotrzebny.

>
> zasilacz kupowałem nowy w sklepie bo nie znam się na tym i nie
> wiedziałem jaki
> dobrać-poszedłem z parametrami kompa i dali mi logic chyba 400atx

Powinien udźwignąć. Mnie z wyliczeń, ponoć specjalnym programem w necie
wyszło, że powinienem wsadzić prądownię na 600 W. Mam 350 i nie
narzekam. no, może na padniętą wiązkę kabli... napięcie było mierzone na
samym wyjściu i jest idealne.

>
> Płyta ma dodatkowe gniazdo 4 pinowe ATX_12V do zasilania CPU. Zasilacz
> ma osobny
> kabelek z 4 pinami i ten jest do tego gniazda podłączony. Oprócz tego
> kabel ATX

Upewnij się, czy mocno siedzi - to chyba nie ma zaczepu i moze przy
szarpnieciu wypaść.
BTW. Przy tym gniazdku jest przełącznik SW1, spróbuj przestawić w drugie
położenie... Najwyżej wrócisz.

> ma 24 piny z czego część (4 piny) da się oddzielić i wtedy pozostałe
> 20 wchodzą
> w normalne gniazdo zasilania płyty. Czy to różnica czy do gniazda
> zasilania CPU
> podłączę ten osobny kabel czy ten który odpinam od standardowego 20
> pinowego
> kabla ATX ?

Zobacz z manualem, czy masz tam zasilanie takie, jak trzeba. Jeśli
pasuje, to raczej to.

>
> Jutro zacznę przemontowywać części (Zacznę od dysku) do swojego
> aktualnego kompa
> i będę to sprawdzał po kolei niestety :(

Chyba najprostsza metoda...

> W instrukcji do płyty nie ma opisu takiej sekwencji dźwięków o
> zmiennej
> wysokości. W Biosie wszystko wygląda cacy, problem pojawia się dopiero
> przy
> próbie załadowania systemu.

Hehe, no właśnie. Gdyby jednak pominąć zmienną wysokość dźwięków i
nagiąć komunikat BIOSa do ładowania - wychodzi na błąd liniio A20...
Nie... bzdura...

>
> Ten komp w bardzo podobnej konfiguracji służył mi długie 3 lata :)
> (mam do niego
> wszystkie płyty z driverami i instrukcje) i jak dla mamy, która
> potrzebuje od
> czasu do czasu zajrzeć do netu jest w sam raz, tym bardziej dziwię się
> że coś
> jest nie tak i mi go szkoda :P

No, sprawdź dysk... chociaż fakt wyłączania się kompa dużo mówi...
nowocześniejsze procki czasem same wyłączają komputer, gdy się za bardzo
zagrzeją. Podejrzyj w BIOSie temperature procesora (i ewentualnie
chipsetu). Sprawdź też, czy dmucha wentylator karty. Ewidentnie to
problem sprzętowy. Miałem przypadek, że włączam komputer, startuje,
ładuje system i nagle buch, wyłącza sie, po prostu. Zostawiony na samym
BIOSie - działa, no w każdym razie wyłącza się później... Pomyślałem, że
sobie podejrzę temperaturę... i oto procek, bez niczego, miał 85-90
stopni, na samym BIOSie...
Okazało się, że właśnie po przemontowaniu kilku komponentów, jak
montowałem procka, to radiator nie przylegał do niego, tylko kawałeczek
dotykał. Chłodzenia nie było prawie w ogóle, trochę mocniejszy ruch,
procek zagrzewał się za bardzo i wylączał (a może to robił BIOS? ie
wiem) kompa. Wiatraczek na procku chodził i to myliło... Zdjąłem, dałem
nową pastę, dokłądnie zamontowałem i problem zniknął.
W obecnym BIOSie procek "a właściwie - podprogram w BIOSie" wyje z
głośniczka, gdy np. wiatrzaczek się zatrzyma, czy procek nadmiernie
zagrzeje... zdarzało się latem, że głośniczek pyskował.... chłodzenie
dobre, tylko było bardzo gorąco. Przewiskaj, czy coś się nie przegrzewa.
Mam nadzieję, że komp nie jest (nadmiernie) podkręcony?

> Uszczypliwość przyjęta na klatę, do rad postaram się stosować, jeszcze
> raz

Brawo, jak prawdziwy bohater, będą z Ciebie ludzie :)))

> wielkie dzięki...

Nie za ma co :)

-- 
Nowy telefon do wiadomej Wiktorii:
{ Tel. 00 38 (098) 534-37-97 } E-mail: vika@mail.zp.ua
Received on Sat Oct 24 08:50:23 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 24 Oct 2009 - 09:42:02 MET DST