Re: Skończyły się literki dysków - co dalej?

Autor: B.G <b0ggacUSUN_at_wp.pl>
Data: Sun 26 Jul 2009 - 01:46:21 MET DST
Message-ID: <h4g5gd$96$1@news.wp.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości
news:4a6b9056$1@news.home.net.pl...
>
> Rozsądnym środkiem wydaje mi się sytuacja - Partycja systemowa, oraz
> partycja dla danych.

Ja się przychylam do koncepcji że jeśli jeden dysk to i jeden volumin (jedna
litera). Najmniej z tym kłopotu.
Kiedyś bawiłem się w różne układy z partycjami w liczbie >1 i wszystkie IMO
były do czterech liter.
Wyraźny sens posiadania liczy voluminów (liter) > 1 jest wtedy, kiedy liczba
fizycznych dysków przekracza 1, w innym przypadku nie ma to sensu.
Wiem, wiem że w sytuacjach awaryjnych, trzeba uważać czy uruchomione z
CD/Pendrive narzędzie naprawcze umie obsługiwać wielkie partycje.
Systemy oraz ich filesystemy, kiedy sprzęt nie nawala, zwykle nie padają.
Nawet jeśli przyjdzie przeinstalować OS od zera np. na skutek poważnego
zarobaczenia, to na volumenie na którym poza OS-em są rzeczy robocze, zawsze
można skasować tylko katalogi jak windows i progr.files bez ruszania
danych.
A co do bezpieczeństawa danych - to liczą się tylko backupy. Żadne czary z
patrycjami nie pomogą kiedy dysk padnie na "ryj".

-- 
B.G 
Received on Sun Jul 26 01:50:06 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 26 Jul 2009 - 02:42:01 MET DST