Re: Problemy z Avastem - walki cd.

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Wed 13 May 2009 - 01:17:54 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <4a0a03af@news.home.net.pl>

Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:4p4ey536eeq0$.1ww0dclapm992$.dlg@40tude.net...
> System Win XP Home SP2 zaktualizowany, przeskanowany na 10-ta strone.
> Instalacja swiezo po opcji naprawiania systemu. Avast 4.8 free.
>
> Moze to dalej jakies robactwo...? Albo ja jakis gupi blad popelniam.
> Wiem,
> ze sa inne antywirusy, ale skoro Avast daje takie zmiany, to chyba cos
> jest
> nie tak.

W najnowszych Avastach jest technologia z GMER-a... poza tym... odpal go
off-line, tzn. zadaj mu skan przedstartowy - przeleci dysk przy
uruchamianiu systemu, zanim się poładują usługi i programy, przeskanuj
również archiwa.
Czasem całkiem sporo może tak złapać.
Zrób też tak - wyczaj w Rejestrze wszystkie autostarty, zagłusz
podejrzane, albo nawet usuń (wtedy warto zrobić kopię wpisu, celem
ewentualnego późiejszego przywrócenia), wyrzuć wszystkie pliki
tymczasowe, jakie dasz radę, oraz oczyść cache wszystkich
przeglądarek... Pozamykaj wszystkie programy.
Po tym, odczekaj ok. minuty nic nie robiąc, następnie, zwracając uwagę,
czy w danym momencie nie pracuje dysk, naciśnij klawisz reset,lub
ordynarnie, wyciągnij wtyczkę zasilania z gniazdka, wyjątkowo nie wolno
zamykać normalnie systemu. Ma to na celu ubicie wirusa, dla którego
żadną wielką sztuką jest dopianie sie. znów do autostartu, gdy zamykasz
system, dlatego resetuje się kompa, aby wirus nie zdążył zrobić swojego.
Dobrze jest w tym momencie nieć już Avasta zadanego na skan off-line,
tylko przy pytaniu o restart trzeba mu odpowiedzień "nie, zrestartuję
później". Wtedy po resecie antywir przeleci co może i jest spora szansa,
aby trafił na coś.
Jeszcze jedno - dorwij skądś dyskietkę ze starym MS-DOS-em, w zasadzie
dowolnym, będzie potrzebna tylko na chwilę. Odpal z niej komputer, jak
wczyta DOS-a, to podaj FDISK /mbr i zrestartuj kompa, wyjmując też
dyskietkę - już nie jest potrzebna. Tak ubijesz ewentualnego babola, co
sie władował w miejsca techniczne partycji, zwłaszcza zaraz za Głównym
Rekordem Rozruchowym (Master Boot Record - MBR), już takie miałem,
znajomy za nic nie dawał rady wywalić pewnego babola, moja podpowiedź
pomogła mu.

-- 
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
PS. Przepraszam za literówki.
Received on Wed May 13 01:20:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 13 May 2009 - 01:42:01 MET DST