Re: jak "przyciąć" obraz dysku?

Użytkownik "Kowal" <kowalik_k@op.pl> napisał w wiadomości
news:gn1ppq$vqo$1@news.onet.pl...
> Ja korzystam z Acronis True Image i on robi obraz danych na partycji,
> np masz partycję systemową o pojemności 20 GB a danych jest 7 GB to on
> robi taki obraz. Potem obraz mogę odzyskać na każdej partycji byle by
> się dane zmieściły. Czy to będzie partycja 10 gb czy 100 gb wszystko
> jedno. System naturalnie po takim zabiegu zawsze startuje - oczywiście
> trzeba odpowiednio ten obraz odtworzyć, wybrać żeby partycję ustawił
> aktywną itp. Nie wiem jak działa ten program co ty robiłeś, ale jeżeli
> robi on obraz partycji i obraz

Bajt po bajcie, najprościej, jak można.

> zajmuje tyle co partycja to bez sensu.

Tylko, że jest takie powiedzenie - nie wytacza się armaty na muchy.
Jeśli rzecz jest incydentalna, to po prostu zestawiam układ, odpalam
program, idę na kawę, wracam, jest zrobione.
Najważniejsze, że używam metody, która się sprawdza. Nigdy nie
twierdziłem, że jest jedyna i najlepsza, ale jak na razie, w moim
przypadku, jest pewna. A to jest dla mnie istotniejsze, niż ekonomia.
Zauważ, jak kot spieprza przed psem. Nie najkrótszą, tylko sprawdzoną,
pewną drogą.
Poza tym, Panie Kolego, nie zawsze partycja ma ponad połowę wolnego :P
:) Bywa, że jest opchana pod sufit, a wtedy bujać się z kompresją... W
razie uszkodzenia obrazu....
Nawet w razie problemów, gdy jest sypane bajt po bajcie, to ja sytuację
uratuję ręcznie. Za to kompresja, rzeczywiście, pozwala zmniejszyć
wielkość obrazu... i to się ceni, gdy trzeba zrobić z tego trwały backup
na płytkach.
Sumo: to też wszystko zależy od konkretnej sytuacji.

-- 
D4