Mój finał w sprawie tnących gier... :)

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Mon 12 Jan 2009 - 01:19:36 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <496a8c9e$1@news.home.net.pl>

Hej!
Dopiero co doradzałem jednemu z Kolegów, aby sprawdził i wymienił
kabelek transmisyjny od dysków, gdyż jego srakapadaka może powodować
kłopoty z transferem, np. przestawianie się na PIO, a nawet utratę
danych w skrajnej sytuacji...
Hyhy, właśnie ja wymieniłem kabelek transmisyjny, bo się połamał był
:)))
Zaczęło się od dość dziwnie objawiającego się błędu stop F4 (nigdzie w
helpie i KB nie opisany, przeważnie sprzętowy, problem z dyskiem).
Pokazywał się przy... próbie dostępu do dyskietki (głównie, ale nie
tylko)... Sam system chodził, pliki przewalało z właściwą prędkością,
czasem tylko co krytyczniejsze do współpracy dyski znikały z systemu po
awarii, orzekając jakoś "nie wstanę, tak będę leżał" - zgłaszał się
tylko master. Tylko power-off reset (płyta mi go robi automatycznie, gdy
się powiesi, przy starcie, przed ładowaniem systemu, itp) wracał
urządzenie do pionu.
W końcu system po kolejnym błędzie wstał bardzo opornie, ale wstał, tnąc
niemiłosiernie, dźwięki jak z drżączki... W końcu po kolejnym restarcie
plyta melduje "Disk boot failure...". Niezłe... Zwłaszcza, że jestem
świeżutko po aktualizacji firmware nagrywarki, jeszcze na tym połamanym
kablu (przyznam, nie wiedziałem, że aż tak... wyjąłem, zewnętrzne żyły
środkowej (tej szarej) wtyczki latają jak... wiadomo kto gdzie...
Wymieniłem, ruszyło jak z kopyta. I cycuś, tak ma być... tylko, że
odległość między wtyczkami master i slave jest na nowym kabelku
mniejsza, przez co na razie jestem odcięty od podpinania innych dysków
np. do backupów, ale jestem zbyt zmęczony, by przerzucić twardziela 2
piętra do góry, bym mógł znów podpinać dyski (bo teraz brak możliwości
stabilnego umieszczenia), prześpię się, przerzucę.
Tak więc - coś tnie system - kabelek kosztuje chyba 5 zyla... a nawet
10, to nie tak drogo, wymieniajcie...
Stary poleci do montaży elektronicznych.

Hehe, szewc bez butów chodzi?? :))
Ale to już jak będzie kasa na nową obudowę, to się wszystkie kable
powymienia, jak i dysk, bo już miał epizody z badsektorami... Na razie
będę uważać, aby nie połamać obecnego kabla, bo będę musiał dać
40-żyłowy i zmniejszyć w biosie do UDMA-3...
Docelowo daję SATA.
Ech... co ja bym zrobił, gdybym nie miał czego pogrzebać przy swoim
komputerku, czułbym się źle :))
A tak stale jest coś do zrobienia, a jak nie ma, to się coś wymyśli, np.
podefragmentować pliki, ale w odwrotnej kolejności, albo zapuścić
antywirusa, z najdogłębniejszym skanem z archiwami, najczulszą
heurystyką (już miałem dziada, który przez heurystykę wyleciał, spływają
z WWW do cache w przeglądarkach...), potem ad-aware tak samo
szczegółowy... coś się wymyśli :)) Ide spać, jestem padnięty :)
(nic nie piłem, powaga)
Wypróbuję tylko wypalanie płytki z Linuksem (Ubuntu 8.10PL) i
przeflaszuję BIOS... i lulu :))
Pozdro i stop 7B wirusom i Pani Wiktorii z Kijowa :))

-- 
Alleluja i do przodu!
(C) Łociec derechtór.
Received on Mon Jan 12 01:20:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 12 Jan 2009 - 01:42:01 MET