Re: Defragmentator który sie uczy

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Thu 18 Sep 2008 - 01:11:41 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Message-ID: <48d18eb0$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Osadnik" <osadnik.www@wp.pl> napisał w wiadomości
news:garp3e$goa$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Standardowy defragmentator chyba oszukuje. Bo mimo defragmentacji to
> jednak fragmentacja po tygodniu jest taka sama jak bym nie
> defragmentował miesiąc.
> Dlatego szukam jakiegoś naprawdę dobrego defragmentatora który uczy
> sie, i wie jaki plik często odtwarzamy, i ile zazwyczaj przyrasta
> plik, i defragmentuje dysk w locie, tzn np jak coÅ› zapisujemy to na
> przydziela od razu konkretne na to miejsce a nie "jak leci".
> Wymagam cudów? Innego system u operacyjnego?

A może wystarczy uruchomić defragmentator z odpowiednią opcją, np.
sortującą po częstotliwości używania?
O&O defrag np...

Defragmentator może wykorzystywać właściwość systemu plików, który
zapisuje kiedy plik utworzono, kiedy zostal odczytany, kiedy został
zmieniony.

>
> Przecież wystarczyło by sobie zapisać ze biblioteki systemowe
> zazwyczaj nie zmieniajÄ… siÄ™ i sÄ… w tym samym miejscu ciÄ…gle. Co innego
> rejestr -

Można pojechać na tym, że one raczej są często czytane, a rzadko
pisane... więc posortować według czasu modyfikacji...?
Albo wybrać opcję, która obrobi tylko pliki pofragmentowane - w O&O
opcja Stealth, w Diskeeper z menu - Akcja > Defragmentation options > w
podopcji Manual zaznaczyć Quick defragmentation. Od tej pory naciśnięcie
defragmentation obrobi tylko pofragmentowane (i nie zablokowane - lock)
pliki. Pierwszy raz może to trochę potrwać, ale każdy następny -
praktycznie chwilÄ™.
O&O Defrag ma opcjÄ™ szybkiej defragmentacji podczas startu systemu.
(STEALTH)

> ten sie często zmienia ale można by dać niewiele więcej miejsca tak by
> trudniej ulegał fragmentacji.

Z prób przeprowadzonych u mnie nie zauważyłem wyraźnego wpływu
fragmentacji rejestru na ociężałość komputera. No, ale mam mocną
maszynę, więc pewnie i tak się system nudzi w trakcie czytania z
dysku...?

> czy w ext3 też jest problem defragmentacji? bo na Linuksie nie
> spotkałem

Jest, jak w każdym systemie, acz znacznie mniejszy. To wszystko jednak
zależy od odpowiedniego, wlaściwego zarządzania systemem plików i nie ma
znaczenia, czy to Linux, Winda, FAT, czy NTFS, czy Reiser, bądź któryś
ext. W Pingwinie jest oo po prostu znacznie sprawniejsze. Analizowałem
kilka artykułów na ten temat i się za łeb łapałem, jakie tam są bzdury,
przeczące logice na poziomie 1 klasy szkoły podstawowej, oraz niewiedzy
o budowie dysku. Częściowo można to osiągnąć w Windows, chyba nawet z
linii 9x, zmieniając wartość w Rejestrze odpowiedzialną za wyszukanie
wolnego obszaru ciągłego, tak, że jeśli jest znana z góry wielkość
pliku, to od razu wiadomo, gdzie go można zapisać, wpis w rejestrze
zmienia oczywiście minimalną braną pod uwagę ilość obszaru ciągłego (1).
Bo jeśli wielkość pliku znana nie jest, np. przy pobieraniu go z sieci,
pakowaniu przez ZIPa, to jasne, że mechanizm zapobiegający fragmentacji
już nie sprawi się tak cacy.
Z luźnego doświadczenia - właściwie położony system z linii NT całkiem
długo utrzymuje fraggmentację na całkiem niskim poziomie.
A może... ale co po Pingwinie i ext3, gdy głowica w dysku będzie musiała
fruwać między częściami pliku, który jednak się pofragmentował...

> sie z defragmentatorami.

Co nie znaczy, ze ich nie ma. Jest program e2defrag, z tym, że mocno nie
zaleca się używania go do ext3, bo cos może popsuć...

(1) Ostatnio rzeźbiłem i cyzelowałem na przemian (de)fragmentację dysku
w swoim komputerze. Pośrodku dysku leży sobie plik bitmapy... programem
jkdefrag wyrzuciłem pliki dalegko na koniec, poza tę bitmapę.
Potrzebowałem swapa i hibernację dać na początek. Aby to osiągnąć,
musialem dysk przytkać nieco, aby zmusić system do utworzenia pliku tam,
gdzie chcę. I wcale nie musiałem tych zapychaczy wyrzucać jkdefragiem na
koniec - same sie zapisywały po bitmapie, i tylko tam, gdzie było
wolnego miejsca na caly plik. Aż zapchałęm ile trzeba i wtedy utworzenie
poszło galanto... bo inaczej część pliku potrafiło mi utworzyć tam,
gdzie chciałem, ale końcówkę dawało już w drugiej połówce. XP już jakoś
zarządza systemem plików, ale przydało by się rzeczywiście,
rozmieszczanie plikó nieco poprawić jednak.

-- 
D4
W ramach protestu przeciwko reklamom,
wszystkie TV zaprzestały nadawania koloru zielonego,
zmuszajÄ…c wszystkie telewizory kolorowe,
by go same przywróciły.
Received on Thu Sep 18 01:15:17 2008

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Sep 2008 - 01:42:00 MET DST