Re: Badsector, windows i ntfs

Autor: Osadnik <osadnik.www_at_wp.pl>
Data: Tue 09 Sep 2008 - 19:38:44 MET DST
Message-ID: <ga6ccr$d2u$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

Sempiterna pisze:
>
> Użytkownik "Osadnik" <osadnik.www@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:ga5240$17h$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Sempiterna pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Osadnik" <osadnik.www@wp.pl> napisał w wiadomości
>>> news:ga4e4m$mqj$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>>>> Pól godziny temu z dysku zewnętrznego korzystałem i było wszystko
>>>> OK. Teraz
>>>> nie mogę. w Liuxie nie ma szans na odczytanie bo przez niemożność
>>>> zamknięcia NTFS Linux nie raczy odczytać dysków NTFS. danych
>>>> skopiowanie
>>>
>>> Oj, raczej bym backup zrobił najpierw...
>>
>> Znaczy odnośnie tego że NTFS Linux nie odczytuje? podobno to normalne
>
> Jak Ci się zaczęło coś dziać, to wtedy. Wszelkie operacje naprawcze
> niosą ryzyko utraty danych. Tam, gdzie następuje skorygowanie zapisu,
> jak wspomniałe3m, może uderzyć w ważną strukturę i finał.
>
Nie zamierzałem naprawiać dysku bo nie wiedziałem o jego uszkodzeniu.
skanowanie powiezchni MHDD było tylko skanowanie bez naprawiania czy
oznaczania jednak taki proces "obudził" SMART który zrealokował sektor.

>> jak sie zresetuje komputer z partycjami NTFS. Jeśli by mi sie udało go
>> zamknąć normalnie to było by do odczytania - testowałem FAT32 na dwóch
>> partycjach działa dobrze.
>
> Samo zresetowanie nie powinno aż tak wpłynąć... jednak, z doświadczenia
> - systemy operacyjne najbardziej nie lubią, gdy je zresetować przy
> zamykaniu, zdarzyło mi się, że tak potraktowany już nie wstał i nie było
> siły przekonać... "nie wstanę, tak będę leżał, la, la, la...".

Reset wykonałem bo nie dało sie system wyłączyć
dmadmin i dmaremote zawiesiły komputer nie dał sie go wyłączyć a tych
procesów zabić. To były procesy usługi menedżera i usłgi
administracyjnej dysków logicznych.
>
>>
>>> Właśnie chciał mi zdechnąć dysk 320 GB, sypnął BADami (niwiele,
>>> ledwie kilka), raw error rate gigant, liczba korekcji sprzętowej
>>> olbrzymia i rośnie jak ciasto drożdżowe...
>>> Przeleciałem go programem HDD Scan (z niewiadomych powodów, programy
>>> DOSowe w większości nie widzą dysku w ogóle) na tym dysku,
>>> oczywiście, uprzednio zrzucając wszystko (całkowicie ręcznie, bez
>>> programów klonujących), na drugi dysk i wtedy trenowałem... Być może
>>> nadpisałeś przy testach jakąś strukturę w systemie plików i programy
>>> zgłupiały.
>>
>> Hmm program miał wyłączone naprawianie i oznaczanie. To wyglądało tak ze
>
> Ale napisałeś, że zrealokował. Może nie przepisał należycie danych, a
> tam było coś ważnego? Aż muszę do literatury zajrzeć...

Program jak pisałem miał wyłączone przepisywanie. to dysk SAM sobie
przepisał bo program najechał w jego czułe miejsce.
>
>> program wiercił sie po dysku a dyskowy SMAT zauważył ze jakiś program
>> nie mógł odczytać danych i że to bad sector, wiec przerzucił je sobie
>> gdzies indziej (hmm ciekawe gdzie?). Co ciekawe pojemność dysku nie
>> zmniejszyła się ani o kilobajt.
>
> Przewalił do sektora zapasowego. Miał ich na podorędziu, to i nie
> zmniejszyło pojemności.
> Tylko właśnie... to muszę z literaturą skonsultować... czy tylko
> oznaczył sektor jako zły i przealokował, czy także przepisał jego
> zawartość?

Wg MHDD - oznaczył jako zły i przealokował. MHDD raportuje sektor jako
uszkodzony ale nie raportuje już uszkodzenia. SMART naprawił do zapasowych.

> Ano, sprawy mechaniczne... dlatego zrezygnowano z silników krokowych
> przy większych dyskach - ścieżki stały się tak wąskie, że od nagrzania
> części głowica czytala by niewłaściwe ścieżki, albo pomiędzy nimi...

Jest to SAMSUNG SP1614C (czy coÅ› takiego) jakÄ…Å› strasznie felerna serie
dostałem bo akurat ten działa tylko 2 lata (a to już drugi wymieniony).
Fakt syk bardzo gorący i może to gorąco spowodowało takie dziwne
uszkodzenie.
>
>>
>>> Mój dysk 320 ma właśnie tyle... Po kombinacjach z przemazywaniem
>>> całości bady zniknęły... choć nie wiem czemu, licznik realokacji u
>>> mnie jest na zero... Link do SMART-a poniżej.
>>
>> A u mnie licznik ma wartość 2. a był 0. Tyle że nie jest to licznik
>> Rellocated sector count a events.
>
> Mała wartość, to jeszcze nie tragedia. Acz daje już sygnał, żeby uważać.

Mam zwyczaj, że nie uznaje dysków z choć jednym badsectorem jako sprawne.
>
>
> W takiej sytuacji robię nieco naokoło - dane z dysku sczytuję ile
> zejdzie, odpinam ten dysk, przypinam inny, zrzucam sczytane dane... i
> tak, aż odczytam wszystko.
> A te eksperymenty wykonuję oczywiście na dysku, gdzie ważnych danych nie
> ma, więc mogę się pobawić...
> Próbuj po kawalku...?

Chodzi o t że nie mam gdzie zgrać, jedyne miejsce jakie mam to włąśnie
na dysku zewnętrznym. sęk w tym że nie mogę wypiąć drugiego dysku bo...
sÄ… tam pliki systemowe.

> Rekalibracja - możliwe, że kuleje coś mechanicznie, choć mała ilość też
> IMHO nie tragedia, gorzej, gdyby się coś zwiększało.

Niby nie tragedia, te 7 razy pojawiło sie nagle po tygodniu pracy dysku
i już sienie zwiększało. Wtedy na to nie zwróciłem uwagi.
>
>>
>>> I mam zagwozdkę... jak długo wytrzyma... Bo jeden dysk z podobnymi
>>> objawami zaczął mi padać ok. 5 lat temu. Po ręcznym przemazaniu
>>> chodzi do dzisiaj.
>> Ja ma jeszcze gwarancje, tylko jak skopiuje dane to musze jakoÅ› ten
>> dysk dobić bo znów mi powiedzą ze dysk działa, minie tydzień i znów
>> coś walnie. a długo funkcjonować nie można mając 1GB wolnego.
>
> Hehe, może wykorzystaj dostępną w MHDD funkcję losowego tworzenia
> badsektorów? :)) Ciekawe, czy się skapną? :)))

Hmm, jak to "robi" te badsectory?
>
>>
>> I nie jest zbyt ok bo dysk pracuje znacznie wolniej niż świeżo po
>> zakupie (zaczynał od 70MB/s a kończył na 35MB, teraz zaczyna na 70MB/s
>> ale po chwili utrzymuje już sinusoidalne 40 - 50 MB/s aż do końca dysku.
>
> Spróbuj, czy ma funkcję AAM... Na obecnym dysku 80 GB, mam tę funkcję
> możliwą do włączenia.

Ustawione FAST.

> Przy teście butterfly read, w pewnym przedziale szybciej szyta z niższą
> wartością AAM, niż jak zwykle, przy funkcji wyłączonej...
> Poreguluj u siebie, może sie poprawi?

Nie zrobiło na nim wrażenia. Są okresy kiedy wykres prędkości jest taki
jak dla zdrowego dysku a sÄ… miejsca gdzie wykres jest solidnie zaburzony.
>
> Mojego obecnego SMART:
> http://sp5sjt.webpark.pl/80.png
> Czyli widać, że jest w bardzo dobrym stanie, zwlaszcza, jak na swój wiek.
> A CRC wynikał z niewłaściwego kabla i wymuszonego transferu większego,
> niż UDMA/33.
>
> Może jak pozycjoner łagodniej suwa głowicami, to szybciej będzie trafiać
> na właściwą ścieżkę? Wykres wydajności mógłby coś powiedzieć, jeśli
> linia przedstawiająca średnią prędkość dysku jest równa, bez ostrych
> załamań, to dobrze. Jeśli ma nagłe załamania, nie takie po malusim, ale
> wyraźne, duże, to znak, że jednak realokowało - w końcu skok do
> zapasowego sektora citkÄ™ trwa... ZTCW, podsystem dysku niekoniecznie
> musi chcieć wpisać do stosownego rejestru to, co powinien.

http://img140.imageshack.us/img140/8132/hd321kjbenchamarkrk3.gif
Dobry dysk (pojedyncze piki to praca akurat jakiś programów zewnętrznych)
http://img154.imageshack.us/img154/5779/sp1614cbenchamarkoq2.jpg
Dysk - sprawca problemów.
>
> A Ciebie, jak pisałem, czeka zapewne zrzucanie danych gdzieś na bok, po
> kawałku. można pakować, aby zajmowało mniej miejsca. W miarę możności
> unikaj kasowania danych, jeśli nie będzie to konieczne. Oczywiście,
> backup osowiązkowo na innym nośniku, niż felerny dysk.
>
> Powodzenia
>
Received on Tue Sep 9 19:40:04 2008

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 09 Sep 2008 - 19:42:01 MET DST