** Michal Bien <mbien@uw.edu.pl.invalid> wrote:
>>> ubuntu znow nie reaguje na klawiature i trackball'a
>> Albo tak jak Grzegorz sugerował od razu zainstaluj VMWare Server, jest za
>> darmo i działa o wiele lepiej niż VPC jeżeli o Linuksa jako gościa chodzi.
> A ja polecam Virtual BOXa - rozwija sie bardzo dynamicznie (wystarczy
> spojrzec na zmiany w 1.5.2), jest crosplatformowy jak VMWare (zarowno
> jesli chodzi o host, jak i o systemy goscia), darmowy (100% w domu, ba
> ciut pokrecona licencja umozliwia nawet uzywanie w firmie ale do celow
> testowych, a nie typowo produkcyjnych).
Na razie zupełnie jak VMware Server.
> Testowalem pod nim kilka odmian BSD, kwadrylion roznych dystrybucji
> linuksa (w tym wspomniane Ubuntu w najrozniejsze ciapki i odmiany,
> Fedore - dzialaja OK), testowe OSy MS dostepne za darmo szaraczkom (w
> tym win2003 server R2 i Vista RC2 - dzialaja OK, tylko przy Viscie
> widac ze 1 GB zwlaszcza w srodowisku wirtualnym to jednak za malo dla
> tej krowy). Jedyne czego mi nie obsluzyl to systemy 64bitowe (linux i
> XP 64bit) przy hoscie 32bit, co jest normalne i AFAIK nie jest wina
> wirtualizatora. Lyka w wiekszosci poprawnie nawet virtual apliances
> utworzone pod VMVare,
To akurat żaden problem, od kilku lat format składowania danych przez VMware
jest udokumentowany i dostępny, więc każdy może łykać.
> nie zamula tak systemu i nie tworzy kolejnych kilku wirtualnych kart
> sieciowych jak VMWare (jak ktos ma sieciowke na skretke 100 mbit i 1
> Gbit (czesto plyty maja obie),
Nie wiem o co Ci chodzi? Płyty główne często mają dwa interfejsy sieciowe? To
chyba serwerowe. A w jaki sposób VMware zamula sieciówkę hosta bo też nie
bardzo to rozumiem?
> wifi, firewire i tuner taki jak np: SS2 ktore te dwa ostatnie tez sa
> widzane jako interfejsy sieciowe, to po zdublowaniu tego przez VMWare
> mozna dostac oczoplasu),
Nie wiem o czym Ty piszesz. Może spróbuj skonfigurować VMware, często warto
zajrzeć w zakładkę sprzętu i wywalić to co uważasz za zbędne.
> a ponadto w odroznieniu od darmowego VMWare server obsluguje migawki i
> zapisywanie stanu maszyny jak platny VMWare Workstation.
VMware Server obsługuje snapshoty.
> IMHO wystarczy tego by dac mu szanse - jak sie nie spodoba to
> odinstalowuje sie szybko i bezbolesnie,
No ta, to najważniejsza cecha. Szybko się odinstalować. ;P
> nie tak jak VMWare Serwer czy Player, ktore przy deinstalacji (co
> prawda juz dosc dawno i zapewne to poprawiono w nowych wersjach)
> rozlozyly mi dokumnetnie win2k, a XP ledwie udalo mi sie odratowac z
> ostatniej dobrej konfiguracji.
Tzn. był jakiś błąd i go poprawiono ale przed nim przestrzegasz?
> Na koniec najwazniejsze:
> http://www.virtualbox.org/
Najważniejsze jest to, że vmware ma parawirtualizowane sterowniki dla
większości systemów gościa i to głownie wpływa na wydajność tegoż.
-- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kKReceived on Mon Nov 26 23:55:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Nov 2007 - 00:42:03 MET