Re: Czy to prawda, że nie da się kupić nowego laptopa z XP?

>> Mnie to wcale nie dziwi. System to nie samochód, by go wymieniać kiedy
>> się da. Nie rdzewieje, a z czasem staje się coraz stabilniejszy.
>
> Nie zgodzę się z Tobą absolutnie. Patrzysz na zbyt wąski
> wycinek czasoprzestrzeni.
>
Sprzęt jest ciągle taki sam, system na nim też - więc teoretycznie
powinno działać tak samo, ale np. na starszym kompie, który 6 lat temu
śmigał aż miło, dziś będzie męczarnią pracować (kilka lat temu strony
internetowe były proste, a teraz z animacjami i filmami, flashem, do
tego zdjęcia po kilkaset KB i większe, muzyka, nowe aplikacje)

>> Czego się nie da zrobić na XP, a da się zrobić Viscie? Tylko nie piszcie
>
> Zapytaj za 2 lata. Wtedy ci, którzy dzisiaj wybrali system
> popularniejszy, będą stali przed wyborem: albo 1/3 programów
> nie ruszy (tak jak dzisiaj na Windows 98) albo kupują nowy
> system, pewnie znów z nowym sprzętem.
Trudno porównywać Vistę do XP na takich samych zasadach jak 95 do 3.11
lub 98se do 95. Wtedy to była rewolucja, wielowątkowość, okna, kolory i
dźwięki, teraz... no właśnie, co. Wodotryski i DX10 - chociaż znając MS
to za kilka lat nie włączysz worda bez obsługi DX10c. Dodatkowe
zabezpieczenia to jest jakiś argument, ale jeśli ktoś zdaje sobie sprawę
z zagrożeń, to XP sobie też tak skonfiguruje - a z praktyki wiem, że
większość użytkowników ma to gdzieś, bo to "utrudniacze".
Za parę lat to co innego, ale za parę lat sprzęt który teraz kupujemy
będzie już zabytkiem, więc do nowego będzie ten nowszy system.

Właśnie też stoję przed wyborem laptopa dla firmy, a przeglądając oferty
widzę takie sprzęty z 512 RAM i VistaHB (podejrzewam że wydajność to
będzie niespecjalna). Zostanę przy XP (są też laptopy bez systemu -
dokupię osobno).

-- 
Pozdrawiam wszystkich, no może z pewnymi wyjątkami...