"Michal Kawecki" napisał:
> > I nagle okazuje się, że ta partycja z danymi również przestaje być
zdrowa ;-)
> Nie, akurat jest odwrotnie. Ta druga partycja co najwyżej staje się
> wtedy chwilowo niedostępna,
...albo się skurczy do owej magicznej granicy 128 GiB.
Ale rozumiem, że Testdisk to naprawi ;-)
Co do potencjalnie większego zagrożenia partycji systemowej oczywiście masz
rację, ale jak pisałem, bardziej mi chodziło o pad fizyczny. Marna wówczas
pociecha, że ta partycja z danymi jest logicznie zdrowa, aczkolwiek szanse
odzyskania danych rosną, fakt. O ile dysk wystartuje...
> > Jako że w sieci wątkodawcy najwyraźniej nie jest wdrożona żadna,
> > nawet podstawowa polityka bezpieczeństwa danych ;-)
>
> Możliwe, choć mało prawdopodobne. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić
> dużej sieci bez centralnego backupu danych :-).
A możesz wyobrazić sobie sieć z sensowną polityką bezpieczeństwa i "dużą
liczbą maszyn", których zarządca (bez urazy) śle na grupę pytania o liczbę i
rodzaj partycji na maszynach roboczych? Po treści postu wnoszę, że jest
sieć, nie ma polityki ;-) I nie piszę tego, aby się natrząsać czy
krytykować, być może wątkodawca zaczyna "ab ovo" i taka polityka się właśnie
tworzy, a my będziemy w niej mieli jakiś udział ;-)
JoteR
Received on Sat Nov 10 20:40:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 10 Nov 2007 - 20:42:02 MET