"Michal Kawecki" napisał:
Pociągnę jeszcze ten temat, dorzucając to i owo z dawnych czasów dozorcostwa
sprzętowego w sporej firmie ;-)
> Kolejny przykład wykorzystania drugiej partycji to zapisywanie na niej
> obrazu pierwszej. Bez podziału na dwie partycje byłoby to niemożliwe.
A tu, moim zdaniem, kryje się potencjalne niebezpieczeństwo dla danych. Bo
pomimo ustawienia profilu na D:, zawsze się znajdzie jakiś program czy
użytkownik z przyzwyczajeniami, który zapisze dane na partycji systemowej
(wiem, trzeba zablokować taką możliwość, ale to stan idealny a ja piszę o
realu). Mając możliwość przywrócenia nadgryzionego systemu niejako od ręki
(no bo jest lokalnie partycja z obrazem), zaganiany pracownik HelpDesku go
przywróci. Od ręki, na miejscu, u klienta, bo nie ma czasu na zabawy. I te
ewentualne dane na dysku systemowym zostają ładnie nadpisane przez
odtworzony obraz. Policzyliśmy to kiedyś i wyszło nam, że zakup 10 dysków
jest pozycją śmiesznie małą w budżecie, a tyle mniej więcej komputerów
miesięcznie trafiało do nas do przeinstalowania. Rzadko z powodu awarii,
częściej z powodu zmiany działu i użytkownika. Przyjęliśmy więc następującą
zasadę: wyciągamy stary dysk z komputera i do szafy go na miesiąc, a do
komputera nowy lub przeleżakowany w szafie. I nie uwierzysz, ilu
użytkowników którzy bożyli się, że wszystko zrzucili na sieć, przychodziło w
pierwszym tygodniu "leżakowania" z awanturą, że na serwerze nie ma
Niesłychanie Ważnego Raportu, który był na dysku, "napewno w moich
dokumentach". Wówczas wyciągaliśmy ów leżakujący dysk z szafy i
znajdowaliśmy owe raporty w różnych dziwnych miejscach. ZTCP to jedną z
ulubionych lokalizacji był któryś z podkatalogów 1045 - użytkownicy MS
Office wiedzą, o co chodzi ;-) Tak więc możliwość szybkiego odtworzenia
obrazu systemu nie zawsze jest zaletą...
JoteR
Received on Sat Nov 10 21:40:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 10 Nov 2007 - 21:42:02 MET