Re: VISTA a bezpieczeństwo

 Witam,

 W poście <1194593894.797078.296630@22g2000hsm.googlegroups.com>
 Krzysiek <krzysztofogorek@gmail.com> m.in. napisał(a)::

> Widziałem tak postawione NT i tak obciążone, że Linux mógł się
> schować.

Z czego to wnioskujesz?

> Poza tym stawianie wszystkiego na jednym kompie jak to robią
> fani linuxa jest bardzo rydzykowne.

Jak ryzykowne? Linux to nie Windows, nie psuje się bez powodu i sam z
siebie, czego o produktach m$ powiedzieć niestety się nie da. Sysadminom m$
płaci się za utrzymywanie wszystkiego w ciągłej sprawności i naprawianie
usterek, mi płaci się za to, aby takich usterek nie mieć. Fakt nic nie jest
w 100% niezawodne, ale jeśli ja sam daje radę blisko 300 serwerom i nie mam
za dużo pracy, to pomyśl jak często one się psują. :)

> Poza tym ja jestem zwolennikiem rozwiązań sprzętowych

Jasne bo na Windowsie się tego nie da po protsu zrobić, więc trzeba ubierać
całość w ideologie rozwiązań sprzętowych, które w większości pracują na
systemach linuxo/unioxo pochodnych i w większości przypadków nie są
niezbędne i maja alternatywę (tańszą, równie wydajną i często bardziej
niezawodną).

> Jak jest mało obciążone, to te trzy ostatnie mogą stać na
> jednej maszynie. Wszystkie rozwiązania są dobre. Zależy kto czego
> potrzebuje i ile ma na to kasy ;-)

A ja wyznaje zasadę, że klient nie szejk i należy mu dostarczyć _dobre_
rozwiązania w najniższej możliwej cenie. Oczywiście w pewnych sytuacjach
rozwiązanie sprzętowe jest nieuchronne, o ile BGP na 2-4 x 100Mbit na
linuxie sobie wyobrazić potrafię (zresztą robiłem takie) o tyle gdy mowa o
wartościach o rząd wyższych to już sam będę jak mantrę powtarzał router
sprzętowy, który nie jest niczym innym jak wyspecjalizowanym komputerem z
jakimś softem.

-- 
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana