Re: Codzienny BSOD - Jak się go pozbyć?

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Sun 05 Aug 2007 - 13:56:18 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <46b5bada@news.home.net.pl>

Użytkownik "Paweł Tomaszewski" <peval84@gezate.pl> napisał w wiadomości
news:jeb60x4mogu6$.dlg@usmiechnijcie.sie.buraki.pl...
> Lawrens Hammond wrote:
>
>> Się nie nerwuj, w konsoli wpisz noclip, tylko nie pamiętam, z jakim
>> jeszcze parametrem :)) (O ile gier nie poknociłem) :))
>
> Młodszy brat by mnie w nocy krzesłem zabił gdybym oszukiwał grając z
> nim po
> lanie. :P

Żartuję oczywiście, nie ma takiej satysfakcji, jak się gra w coś
sztucznie ułatwionego. Poza tym nie wiem, jak by gra poinformowała drugą
stronę o tym, że obiekt przeniknął przez ścianę :)

> Zmieniłem kilka ustawień. Wydłużyłem odświeżanie, zmniejszyłem rozmiar
> bufora i obniżyłem ilość połączeń. Dodatkowo wyłączyłem "FunnyNick"
> choć
> wątpię aby to ostanie jakoś wpłynęło na zajętość zasobów przez
> Osiołka. :)

Może nawet niewielki spadek coś pomoże?

>
>>> 512 MB RAM + 1024 MB Swap (stały rozmiar). Do tej pory wystarczało
>>> nawet na
>>
>> No, kapinkę przymało, jak na dzisiejsze potrzeby. Już na W2k dusiłem
>> się
>> z 512 RAM...
>
> Zawsze wyskakiwało coś innego jak miałem dokupić ramu. :) Teraz po
> wypłacie
> chyba faktycznie skuszę się na dodatkową kostkę 1 GB. Jakoś specjalnie
> drogie to nie jest ale przyznam, że znalazł bym lepsze zastosowanie
> dla tej
> kasy. :)

Z pewnością. Ale jak się pokręcisz, możesz trafić kość bardzo tanio,
warto. Będzie choćby nawet na tekstury do gry.

> Mój kolega ma 1,5 GB i wyłączył swapa. Nawet PS się nie pluje, że
> brakuje
> jemu pamięci. Gry też elegancko działają. A ja pozbyłem się triala PS
> i

Ja tam swapa utrzymuję, na wszelki wypadek. Teraz to nawet z
konieczności - 1.45 giga zajęte...

> wróciłem do starego Paint Shop Pro 7.02 oraz Acrobat Readera
> zamieniłem na
> Foxit PDF Reader. :)

Foxit jest gut :) Przy niewiele gorszej jakości obrazu (niuanse, do
pominięcia zwykle na codzień), wieeele razy szybszy. :)

> A czy wystarczy ustawienie czyszczenia swapa przy wyłączaniu systemu?
> :>

Teoretycznie powinno wystarczyć, ale jeśli coś tam siedzi, to nie wiem,
czy system tego na siłę nie zechce przytrzymać... Stąd moja sugestia, by
spróbować go zdjąć fizycznie, by odrodził się zdrowy.

> Plik swapa raczej pofragmentowany nie jest, leży sobie na partycji
> systemowej która ponad połowa jest wolna i w dodatku nic nie jest tam
> instalowane poza naprawdę niezbędnym softem.

To faktycznie, problem fragmentacji odpada... Miałem na myśli soft,
który może być krytyczny wobec czasu dostępu do swoich danych.
Eksperymentalnie odpaliłem kiedyś NT4 ze swapem położonym na uszkodzinym
dysku, gdzie czas dostępu mógł być mierzony już ręcznie, stoperem. Nie
wywalił się, ale sypał masowo błędami TimeOut, już nie pamiętam czego,
ale wynikającymi z tego, że jakiś program, jakaś procedura, nie dostała
na czas danych z pamięci, czy wręcz, że przydzielenie pamięci spóźniło
się. Jeden zapyszczy i jakoś zadziała, a inny może się wy...ć.

> Dla całkowitej pewności zaraz pozamykam wszystkie programy, wyłączę
> swapa,
> zrobię resecik, włącze swapa i ponownie odpalę Osła. Choć wydłuży to
> czas

Tylko przed włączeniem swapa upewnij się, że został skasowany jego plik.
Nie wiem, czy nie należało by też wywalić pliku hibernacji, jednym
odptaszeniem/zaptaszeniem. Też fizycznie go skasować...

> oczekiwania na błąd prawdopodobnie do jutrzejszego wieczora. Chociaż
> ucieszył bym się gdyby błąd już całkowicie przestał występować. :]

Oby :)

> Jeśli trafi się BSOD to oczywiście napiszę co dokładnie się na nim
> znajduje. Następnie odpalę memtest jak będę szedł do roboty. Mam jego
> gdzieś na Ultimate Boot CD. :) A właśnie, z tego co pamiętam to mam
> dwie
> wersje memtesta. Chyba ta nowsza zawsze się wysypawyła już na
> pierwszym
> przebiegu a starsza mogła działać godzinami i nic się nie działo.

Może to też jakaś wskazówka? Hmm... u mnie działały obie i tak samo
pokazywały.

>> Najlepiej chyba ma to NT4 rozwiązane, komunikat, kody, plik główny,
>> lista steriowników (a nie pryczenie, że system się wyrzygał i
>> zatrzymał,
...

> Zastanawiam się dlaczego w XP, Microsoft zrezygnował z takiego dobrego
> rozwiązania skoro w zestawie nie daje kryształowej kuli... :)

Już w W2k tego nie ma, choć jeszcze treść tego co zostało mieści sie na
ekranie. Natomiast w XP treść BSoDa lubi się wylać.
Mnie razi bżdżenie na pół ekranu, że się zesrało. Może ma jakieś
znaczenie, że NT4 w zasadzie nie był i nie jest systemem dla
przecietnych użytkowników - tutaj prawie wszystko trzeba zrobić recznie.
Robiło się to ludziom do netu, ale z przykazaniem, że jeśli się coś
skiepści, to nie ruszajniczego i dzwoń choćby w środku nocy, ale sam nic
nie rób. Natomiast XP, czy W2k trafiły pod strzechy...
I np. do takich uzytkowników...
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,31652042,86137291,3882290,0,forum.html
To niestety jest realne...

-- 
LH
Zjadłeś wszystkie rozumy?
Wymówkę ci zrobię!
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
(Mądrość ludowa, autora nie pamiętam) 
Received on Sun Aug 5 14:00:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Aug 2007 - 14:42:01 MET DST