Re: Rozwiazanie problemu!

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Tue 15 May 2007 - 01:29:27 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <4648f0d8$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "aaa" <aaa@aaa.aaa> napisał w wiadomości
news:f29hlo$b6m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jakiś czas temu pisałem o problemach z mulącym Windowsem.
> Wątek:
> http://tinyurl.com/yujyx9
>
> Przeinstalowałem Windowsa i nic to nie dało. Okazało się ,że przyczyną
> wolnej pracy (mulenia) systemu był przegrzany procesor. W BIOS było

Zależy też, co się ustwi prockowi w BIOSie, można ustawić kombinowanie
wiatraczydłem, albo włączyć dzielnik dla zegara, jak w klaptopach.

> wyłączone awaryjne zamykanie systemu w przypadku przekroczenia
dopuszczalnej

U mnie na szczęście nie... i jestem właśnie po rozwiązaniu podobnego
problemu, jak Twój. Z bonusem wiatraka wyjącego tak, że go w całym
mieszkaniu słychać było. Teraz jest cichusi i muszę ucho zbliżać, żeby go
dobrze usłyszeć.

> temperatury. Wentylator na CPU kręcił się za wolno i słabo chłodził.

A próbowałeś go po prostu przeczyścić i nasmarować/naoliwić? Ja właśnie to
zrobiłem.

> Temperatura procka (Athlon XP 2200) była około 102 stopnie (sprawdzane w

O papapipapupa...

> BIOS), a momentami przy zamkniętej obudowie, pracujacym Windowsie i dużym
> obciążeniu pewnie jeszcze więcej! Dopiero wymiana wnetylatora pomogła.

Czasem odkurzenie (dokładne!) pomaga rewelacyjnie, podobnie poprawienie
kontaktu termicznego radiatora z procem. Dodatkowo nasmarowanie łożyska
likwiduje najgorsze tarcia i też się szybciej zakręci. Zatarty wiatrak może
się właśnie za wolno kręcić, a dawanie w tej sytuacji nowego to po prostu
rozrzutność. Pamiętaj tylko, aby nie oliwić olejem jadalnym - wywołuje
korozję i zasycha. Olej silnikowy jest OK, a nawet WD40 zrobi co trzeba.

> Procek pewnie już długo nie pożyje po takim przeciążeniu termicznym. Ehhh,

Nic materialne nie jest wieczne - hint - lifetime neutronu i budowa atomu :)
(Neutron żyje ok. 900-100 sekund, a jest integralnym składnikiem jądra
atomu, wyłączając prot - pierwszy izotop wodoru)

> czasem długo szuka się przyczyny problemów.
> :-)

Efekt skrzynkowy (1) bywa najgorszą zmorą :)

(1) Mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć, co to jest? Ale jak trzeba, to w 2
słowach opowiem, na podstawie m.in. własnej praktyki :)

-- 
LH
1) Moze też byc tak, ze Twoje pakiety, hasla, loginy przechwytuje
posrednik, czyli Twoj dostawca Internetu!
2) Chyba Wam coś się popierdzieliło... co najwyzej widzi mój tyłek!!
(C) Bogusław Gogacz, Szczecin.
PS. Mój wiatrak nadal cichy, choć już go trochę słychać. Przed czyszczeniem
wyłby już jak oszalała syrena straży pożarnej... A tak sobie cicho buczy :)
PS2. Muszę sprawdzić, czy czyszczenie pomogło na dziwny problem z Linuxami -
nie chce wystartować serwer grafiki, ani w Suse, ani w Ubuntu... Sprawdzę
Knoppixa, nei próbowałem :) Ale ja wszystko lubię i zarówno Szklarnia, jak i
Pingwin, mają u mnie rację bytu :))
Received on Tue May 15 01:35:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 15 May 2007 - 01:42:02 MET DST