Re: ostatni fake z MS07-017

Użytkownik "Piotr Krzyżański" <piciu@it-faq.pl> napisał w wiadomości
news:f05oh5$7td$1@opal.icpnet.pl...
>
> Nie przyłożyłeś się do zabezpieczeń - nie ma podstawowego, czyli
> konta zwykłego użytkownika. Zaręczam, że można wtedy spokojnie
> używac nawet IE i mieć włączone wykonywanie HTML w OE.

Strazeżonego... "God BLESS you". A dziś to nawet superusera nie trzeba w
Pingwinach.

> Kolejne ważne zabezpieczenie to *aktualizacja systemu*, o której
> na szczęście napisałeś.

Jest włączony automat.

> Surfuję sobie tak od kilkunastu lat i jeszcze nic złego mnie nie
> spotkało :)

To jeszcze NT3.1 zaczynałeś? :) Poza tym, też pewnie nie wchodzisz na
gołodupne i pochwocipne strony? :)

Ja z konieczności poszedłem w powyłączanie wszelkich możliwych dodatków i
usług, np. wyleciało w ogóle udostępnianie plików, natomiast Sieć Microsoft
z bólem jest - inaczej nie chodzą aktualizacje (bo sam komputer i net jak
najbardziej). Odptaszyłem tylko użycie.
A wirus narzeźbi i na zwykłym koncie, jak się postara... choć fakt, że
mniej. Nie skasujesz np. boot.ini, czy ntldr ze zwykłego konta? :)

Ja wiem, że to jeszcze musi być zrobione - i będzie zrobione. W każdym
razie, jeśli o to chodzi, nie pracuję na koncie administratora. Fakt, że na
tym co jest, mam jednak "ponadprzecietne" uprawnienia, potrzebne niektóym
programom. Ale nie mam czasu (i przyznam - siły) na pocyzelowanie tego.
Postawiłem na razie mocną ściankę, która musi na razie wystarczyć. W Ubuntu
jest to ładnie rozwiązane - wszelkie operacje "ważniejszego typu" muszą
zostać poparte podaniem hasła.

-- 
LH
1) Moze też byc tak, ze Twoje pakiety, hasla, loginy przechwytuje
posrednik, czyli Twoj dostawca Internetu!
2) Chyba Wam coś się popierdzieliło... co najwyzej widzi mój tyłek!!
(C) Bogusław Gogacz, Szczecin.