Re: Jaki wygaszacz z hasłem, ale...

Autor: Kajetan <no-mail_at_no-problem.pl>
Data: Fri 09 Mar 2007 - 01:00:23 MET
Message-ID: <esq82s$2tbv$1@news2.ipartners.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "." <a@a.org> napisał w wiadomości
news:espr7b$4p6$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>> One Time Pad twoim przyjacielem w takiej sytuacji :-)
>
> To chyba chodzi o system z codzienną automatyczną zmianą hasła?

Nie codzienna automatyczna, tylko kazdorazowa. Ale to nie takie proste
"zmienianie hasla".

> No tak, ale niepokoi mnie to, co będzie, jeśli policja tak przerobi twój
> dysk, żeby zainstalować na nim nakładkę, która będzie wyglądać tak samo
> jak twój zaszyfrowany dysk, ale faktycznie będzie ona cały czas działała w
> pamięci nawet po załadowaniu systemy operacyjnego z zaszyfrowanego dysku i
> po odszyfrowaniu dysku przez właściciela ta nakładka umożliwi wysłanie
> radiowe danych o zaszyfrowanych plikach i ich zawartości.

O matko. Caly powyzszy tok rozumowania jest strasznie naciagany.
Zeby wypunktowac na szybko: nakladka w dysku, dzialanie w pamieci po
zaladowaniu OS,
wysylanie radiowe danych o zaszyfrowanych plikach - to nawet nie science
fiction, to kompletna
fikcja :-) Jesli boisz sie ze policja czy jakies inne organizacje dobiora
sie do twojego dysku,
i chesz sie przed tym obronic, to nie jest to niemozliwe, ale zdecydowanie
zle do sprawy podchodzisz.

> Zaszyfrowana partycja czy zaszyfrowany cały dysk to faktycznie mała
> różnica w bezpieczeństwie jeśli dane chce wykraść profesjonalista.

Nawet profesjonalista przy dobrej ochronie bedzie skazany na porazke.

> Ja bym tu raczej widział taką metodę, żeby trzymać kopię zapasową danych w
> innych miejscu i posiadać wszędzie odpowiednie alarmy antywłamaniowe ze
> zdalnym przesyłaniem informacji o włamaniu.

Fikcja i to niebezpieczna, bo stwarza falszywe poczucie bezpieczenstwa.
Nie definiujesz "odpowiednich alarmow antywlamaniowych", ktore dodatkowo
maja byc
przesylane przez siec. To, co dostaniesz przez siec jest w pelni
kontrolowalne przez twojego
ISP wiec takie alarmy sa psu na bude. Kopia zapasowa w innym miejscu to
multiplikowanie
zagrozenia, bo wymaga drugiej kopii danych i przeslania ich w sposob
uniemozliwiajacy
podsluchanie czyli podnosi stopien trudnosci o rzad wielkosci.

> W razie włamania po prostu wiemy że nasz komputer w tym mieszkaniu jest
> "spalony" i nie używamy go więcej. Dla przeciętnych włamywaczy
> zaszyfrowana partycja, czy zaszyfrowany cały dysk też nie zrobią dużej
> różnicy w bezpieczeństwie, bo oni nie będą mieli łatwej możliwości
> włamania do mieszkania.

O. A skad wiemy ze komputer jest "spalony"? Ironicznie, przy szyfrowaniu
bezpieczniej jest stracic
dysk, wlamywacz moze nie wejsc do twojego domu, ale zinfiltrowac twoj system
operacyjny jak bedziesz
pracowal w sieci na rozszyfrowanym dysku. Dane stracisz i nawet nie bedziesz
o tym wiedzial.

k
Received on Fri Mar 9 01:05:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 09 Mar 2007 - 01:42:03 MET