Re: Jaki wygaszacz z hasłem, ale...

Autor: . <a_at_a.org>
Data: Thu 08 Mar 2007 - 21:28:20 MET
Message-ID: <espr7b$4p6$1@srv.cyf-kr.edu.pl>

> One Time Pad twoim przyjacielem w takiej sytuacji :-)

To chyba chodzi o system z codzienną automatyczną zmianą hasła? No tak, ale
niepokoi mnie to, co będzie, jeśli policja tak przerobi twój dysk, żeby
zainstalować na nim nakładkę, która będzie wyglądać tak samo jak twój
zaszyfrowany dysk, ale faktycznie będzie ona cały czas działała w pamięci
nawet po załadowaniu systemy operacyjnego z zaszyfrowanego dysku i po
odszyfrowaniu dysku przez właściciela ta nakładka umożliwi wysłanie radiowe
danych o zaszyfrowanych plikach i ich zawartości. Zaszyfrowana partycja czy
zaszyfrowany cały dysk to faktycznie mała różnica w bezpieczeństwie jeśli
dane chce wykraść profesjonalista. Ja bym tu raczej widział taką metodę,
żeby trzymać kopię zapasową danych w innych miejscu i posiadać wszędzie
odpowiednie alarmy antywłamaniowe ze zdalnym przesyłaniem informacji o
włamaniu. W razie włamania po prostu wiemy że nasz komputer w tym mieszkaniu
jest "spalony" i nie używamy go więcej. Dla przeciętnych włamywaczy
zaszyfrowana partycja, czy zaszyfrowany cały dysk też nie zrobią dużej
różnicy w bezpieczeństwie, bo oni nie będą mieli łatwej możliwości włamania
do mieszkania.
Received on Thu Mar 8 21:30:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 08 Mar 2007 - 21:42:03 MET