Re: Sterownik do Ensoniq ES1370

Użytkownik "Marsjanin" <12.2006.usenet@marsjanin.tk> napisał w wiadomości
news:vwf3k2sutprl.dlg@marsjanin.tk...
> Witam.
>
> Kupiłem kartę Ensoniq ES-1370.
>
> Krótkie pytanie: czy ktoś już się z nią bił pod Windows 2000?
>
> Systemowy driver to jedyny (a ściągnąłem dodatkowych kilka) po
> zainstalowaniu którego komp w ogóle raczy wstać. Praca dysku, ruch
> myszką a już nie daj Boże z podczepionym za ramkę oknem po ekranie,
> czy pojawianie się przezroczystego menu powoduje zakłócanie dźwięku,
> takie piaszczyste "sianie".
>
> Pikantny szczegół: również systemowe stery, ale pod Windwosem ME grają
> pięknie... Ma ktoś porządne, działające drivery do tego ustrojstwa?
> Gdyby nie ten feler, to karta jest naprawdę (jak na niską półkę oraz
> standard 2+0) warta grzechu...

Hmm... wietrze grafę (!) nie obsługującą overlay i/lub płytę z chipsetem VIA
i zainstalowanym Hyperionem.
Miałem taki zestaw, pod W2k:
Matrox Millenium G200, oraz do spóły AT-25, pierwsza grafa z overlay, druga
bez.
Na karcie z overlay mogłem z oknami robić co chcę, chwytac za pasek i
tańcowac po całym ekranie, dźwiękowi nic.
Na tej bez overlay każda większa czynność zapiardywała dźwięk aż do
nieczytelności nawet.
Karta dźwiękowa była badziewiasta, CMI8330 PCI-owa zabudowana na płycie,
stery dedykowane z netu, do Matroxa zaś działały systemowe. A do AT-25
musiałem dać te z NT4, bo wyższych nie było, pyskiowało, ze niepodpisane,
ale łyknęło. (próbowałem też przekupić XP, ale sie nie dał). Płyta chipset
miała inny niż via.

Kiedyś miałem płytę z VIA, kartę bez overlay i pomocne okazało się
wyłączenie busmasteringu (UDMA), bo nawet atrybut realtime dla dźwięku nie
pomagał. Lepiej, niech to obrabiają systemowe stery, niż Hyperion. To nie
tylko moja opinia.

A tak w ogóle, taki SB-live, jak dobrze poszukasz, kupisz za cenę poniżej
stówy, "nówka", nieużywana.

-- 
LH
Powiadali, powiadali,
Że zbójnika porubali,
Porubali bucka w lesie,
A zbójnika wiater niesie.