** Radosław Sokół wrote:
>> Z wielu powodów można nie chcieć mieć automatycznych aktualizacji,
>> MS na siłę wciska sporo gówna z tymi aktualizacjami, więc ja się nie
> Proszę bez takiego. Przecież możesz przeglądnąć listę
> aktualizacji ręcznie. Nawet przed pobieraniem. W czym
> problem? Poza tym nie "wciska" nic, czego legalny użyt-
> kownik mógłby się obawiać.
Problem w tym, że niektóre z tych aktualizacji i tak się instalują, bez
ręcznego przeglądania. Z resztą ja nie o tym, ja tylko zauważyłem, że
istnieją przyczyny, dla których można chcieć wyłączyć Automatyczne
Aktualizacje (czy całe w ogóle Centrum Bezpieczeństwa razem wzięte), w
produkcyjnych środowiskach używasz Aktualizacji Automatycznych? :)
>> dziwie jak ktoś to wyłączy i aktualizuje ręcznie. Firewall wbudowany
>> jest do dupy szczerze mówiąc, poza tym jeżeli ktoś jest za własnym
>> NAT
> Lepszy "do dupy" niż żaden. Poza tym nie przeszkadza nawet, jak nie
> jest potrzebny.
Wyskakują jakieś alerty itp. po co mi to?
>> i sensownie skonfiguruje komputer (wyłączy zbędne usługi) to
>> generalnie ten firewall mu na grzyba. AV, no cóż ja np. AV nie
>> używam.
> Ostrzeżenie o braku AV da się zablokować bez wyłączania reszty.
Oczywiście, tylko po co mi powiadomienia, których nie chcę? Po co mi
coś co ma powiadamiać o czymś z czego wszystko jest wyłączone. WGA też
instalowałeś?
>> Wytłumacz mi na co mi np. pod VMWare (tak mam tu Windows) firewall,
>> czy antywirus? A samo Centrum Bezpieczeństwa zajmuje mi jedynie
>> zasoby, to je wyłączyłem.
> Bo maszyna wirtualna jest czasem wpięta do sieci tak samo, jak zwykły
> komputer (ja np. wyłączam NATa VMware i robię bridged networking).
Ja też. Tzn. Twoim zdaniem Windowsa nie można wpiąć kategorycznie do
żadnej sieci bez FW? A co jak FW się zepsuje? FW to jest Twoim zdaniem
*zabezpieczenie*? To gratulacje.
> Powtarzam: trzeba się dowiedzieć w jakim celu ma być wyłączone
> centrum zabezpieczeń. Bo jeżeli w jakimś szczytnym i słusznym, to nie
> ma sprawy.
Nie trzeba, proste pytanie, prosta odpowiedź, to Ty wchodzisz w jakieś
dywagacje.
> Ale żeby nie ściągać WGA, to nie tylko nie należy się instrukcja, ale
> wręcz należy się bura.
Znowu bredzisz, WGA nie jest obowiązkowe i generalnie ja też mam je w
dupie, tam gdzie się da nie instaluje tego - po co mi coś co informuje
mnie o tym co już wiem? I pytanie jak pozbyć się WGA jest jak
najbardziej na miejscu, pytanie o piracki klucz Windows by nie było.
Kasowanie WGA nie jest żadnym przestępstwem.
Nieźle Ci to MS mózg wyprało serio. :)
-- + ' .-. . . http://kosmosik.net/ * ) ) * . . '-' . kKReceived on Tue Oct 24 13:25:11 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 24 Oct 2006 - 13:42:04 MET DST