> > Owszem... m. in. gdy dysk wołał "ratunku, zdycham".
> Albo jak złącza, kable wołają "dłużej już się nie utrzymam i zaraz spadnę"
> :)
>
>> P.S. Zasilacza puki co nie zamierzam zmieniać ;)
>
> Ale dysk by warto... przynajmniej dokładnie sprawdzić wraz z testem
> nośnika.
> I być przygotowanym na to, że czeka szybkie kopiowanie całości na nowy
> dysk.
>
> Wpierw posprawdzaj wszystkie złącza, kable (miałem niedawno przypadek, że
> dysk jak w piosence Bajmu - "pojawiał się i znikał, i znikał, i znikał",
> okazało sie, że przełamane są żyły w kablu. To też sprawdź), karty i
> wiatraki, czy nie są zanadto zakurzone, czy mocno siedzą i nie zamierzają
> lada chwila wyskoczyć celem polatania, złącza podociskaj, uszkodzone kable
> wymień, zakurzone wiatraki oczyść delikatnie...
> Zasilacz dobrze by sprawdzić woltomierzem, czy napięcia nie wahają sie mu
> powyżej 5 % i też warto być przygotowanym na konieczność wymiany.
>
> Jak to okaże sie sprawne, to pewnie dysk zdycha. Co diagnostyka SMART przy
> starcie zeznaje?
>
> --
> LH
> Na pohybel spamerom...
> List do Premiera RP - http://www.bezgiertycha.rp4.pl
> WinMX żyje - http://www.mxpie.com
>
Dysk nowy jak i caly komp nawy - kurz w śladowych ilościach. Kalbe
sprawdzone, SATA. S.M.A.R.T. mówi, że dysk OK, żadnych bad sektorów choć jak
go scandiskiem sprawdzałem to znalazł błąd na MBR - coś z wolną
przestrzenią. Naprawił ten błąd i na razie jest OK ale pewny będę dopiero po
iluśtam restartach. Wydaje mi się, że jakby to była wina błędu na dysku to
windows wieszłby się przy ładowaniu regularnie a on to robił całkowicie
przypadkowo tzn. zawsze stawał w tym samym miejscu ale nie za każdym razem.
Dzięki za wszystkie sugestie i rady.
batonio
Received on Wed Jun 7 19:25:19 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Jun 2006 - 19:42:03 MET DST