Marcin Szczygielski napisał(a):
> Może to co powiem to zabrzmi strasznie głupio i snobistycznie ale ja
> ksiązki które nie są mi potrzebne poprostu oddaję osobom potrzebującym
> lub lokalnej bibliotece ( pozdrowienia dla biblioteki w Żarach :) )za
> darmo...
> Skoro Cię było stać na taką książkę stać Cię też na oddanie jej osobom
> których na nie nie stać. Wiem przez własne doswiadczenie jak to potem
> działa.
> A za spam na usenet ... cóż człowieka poznaje się przez jego czyny.
>
> Pozdrawiam
> Marcin Szczygielski
Skoro w IV RP trzeba się już tłumaczyć z motywów swoich działań ;), to
odpowiem, że książkę kupiłem po to, aby zaliczyć kolokwium i egzamin na
uczelni. Kupił ją z zamysłem, że odpsrzedam ją juz po zaliczeniu,
ponieważ mnie również na tak drogie książki nie stać. Teza, że skoro
kupiłem drogą książkę to mnie na nią stać jest dość absurdalna. W czasie
studiów często tak bywa, że gdy zajęcia są prowadzone beznadziejnie to
trzeba się od czasu do czasu szarpnąć na droższą książkę. Jeśli miałoby
Cię to uspokoić to oświadczam, że uzsykane ze sprzedaży pieniądze
przeznaczę na inną książkę.
Oddanie niepotrzebnej książki osobom które na to nie stać to bardzo
szlachetny czyn, ale niekażdego na takie coś stać.
Życzę miłego dnia
Pozdrawiam
Received on Sun May 21 16:55:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 21 May 2006 - 17:42:02 MET DST