Re: program do backupu pod windows xp

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Thu 04 May 2006 - 21:37:45 MET DST
Message-ID: <e3dl9u$hoh$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** Janek wrote:

> no to porazka :( zasiegalem informacji jeszcze w kilku zrodlach,
> dowiedzialem sie programie o nazwie subversion. sluzy do czego innego
> (wersjonowanie kodu oprogramowania) i podobno klient potrafi sie na
> tyle z powloka zintegrowac, ze da sie zmienic nazwe katalogu w taki
> sposob zeby to bylo odnotowane. ale tego jeszcze nie zdazylem
> sprawdzic wiec na razie jest "podobno".

SVN to zupełnie co innego, aczkolwiek mógłbyś to zaprząc do kontroli
wersji plików i w wyniku pewnego rodzaju backupu. Ale tak czy inaczej w
SVN musisz ręcznie oznaczyć, że zmieniasz katalog.

Z prostej przyczyny - ZAWSZE będziesz musiał to zrobić. System
backupowy NIE WIE (bo niby skąd ma wiedzieć) czy to, że utworzyłeś nowy
katalog oznacza, że starego już nie będziesz używał... Po prostu. :)
Wychodzisz ze złego założenia. Czytaj dalej.

W ogóle SVN (czy generalnie system wersjonowania plików tekstowych - bo
tym jest) ma najbardziej sens w przypadku, kiedy grupa ludzi pracuje
nad tymi samymi plikami plain-tekstowymi (np. kod, konfiguracja) -
główna zaleta (poza pobocznymi jak naturalne wersjonowanie, backup,
tworzenie snapshotów działającego kodu itp.) to automatyzacja
rozwiązywania konfliktów w tych plikach. SVN samo w sobie tych
konfliktów nie rozwiąże, pomaga natomiast w komunikacji między stronami
(np. dwóch programistów pracujących na tym samym kawałku kodu)
konfliktu i automatyzuje jego rozwiązanie.

> swoja droga dziwi mnie ze cos takiego nie zostalo zaimplementowane w
> normalnych programach - przede wszystkim jest to bardzo duza
> oszczednosc miejsca! no ale trudno sie mowi

Zostało zaimplementowane, ale nie dokładnie to o czym mówisz - to z
katalogami to możesz odpuścić w tym momencie bo system backupowy sam z
siebie nie może wiedzieć, jakie Ty masz plany w głowie przesuwając
katalog w inne miejsce.

To (oszczędność miejsca) jest realizowane przez tzw. pool (czy pooling)
plików. W sensie system backupowy kopiując plik generuje na podstawie
jego zawartości teoretycznie unikalną sygnaturę tego pliku, ta
sygnatura pozwala przechowywać w backupie (w rzeczonym pool) tylko
jeden plik w sytuacji kiedy ten sam (niezmieniony) występuje w kilku
lokacjach (katalogach, które być może w źródle już nawet nie istnieją).

Praktycznie to jeżeli masz np. plik "Moje Dokumenty/Moje CV/CV.pdf" i
jednocześnie identyczny plik w "Dane Aplikacji/Sensowny Klient
Pocztowy/Wysłane/34/CV_Janek.pdf" to w poolu backupu będzie on
występował jako jeden plik w kilku lokalizacjach.

Nie wszystkie programy są przyjazne takiemu działaniu - z pocztowych to
większość popularnych (OE, Outlook, Thunderbird) po prostu wali maile
na pałę do jednego pliku/skrzynki i się nie przejmuje - w tej sytuacji
system backupowy będzie Ci robił za każdym razem (zakładając, że
zawartość skrzynek się zmieniła) nowy plik w backupie. Ale dla
pojedynczych plików/dokumentów pooling zdaje egzamin.

ZTCW z takich konsumenckich - jednoużytkownikowych programów do backupu
żaden nie obsługuje poolingu, właściwie są to ficzery systemów za grube
tysiące dolarów.

Ja używam BackupPC - być może da się to postawić dla jednej maszynki,
jest trochę roboty ale dostaniesz to czego chcesz i to w miarę
zautomatyzowane (robienie archiwizacji w podzielnych woluminach i tym
podobne to jakby dodatek).

-- 
    +                                 '                      .-.     .
              .         http://kosmosik.net/             *    ) )
      *                                    .           .     '-'  . kK
Received on Thu May 4 21:40:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 04 May 2006 - 21:42:00 MET DST