Oto co JoteR napisał:
>> nie tyle szukam znaczenia tego przełącznika co takiego przełącznika
>> który umożliwi uruchomienie exeka z autostartu ze zwłoką.
> Ale jak to sobie wyobrażasz? Żeby ten przełącznik mógł być zinterpretowany
> przez program, to tenże program musi zostać uruchomiony, co wyklucza zwłokę
> w uruchomieniu samego siebie ;-).
Już ci mówię jak to sobie wyobrażałem: Otóz wiersz poleceń mógłby być
taki, np:
c:\katalog\plik.exe /p
co się logicznie tłumaczy tak:
*wykonaj exe* z opcją p 'plik.exe w katalogu'.
W takim układze przełącznik nie stosowałby się do programu zapisanego
w plik.exe tylko do programu *wykonaj exe*. Można sobie wyobrazić bez
trudu parę pożytecznych przełączników do *wykonaj exe*, a formalny
brak w zapisie wymienienia z nazwy programu *wykonaj exe* można
przypisać tradycji, niekonsekwencji czy niedbalstwu ówczesnych
programistów. Skrypty nie takie dziwy widziały :), choć jestem
laikiem, to nieco skryptów linuksianych (bash) analizowałem i jest
tam analogiczne zagadnienie.
Tym niemniej dziękuję wszytkim za wypowiedzi i porcję nauki. Do
następnego problemu :)
--
Jacek
Received on Mon Apr 24 10:20:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 24 Apr 2006 - 10:42:04 MET DST