Użytkownik "Huaskar" <huaskar.cut_this@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:duc81d$vud$1@news2.ipartners.pl...
>
> > Nowe dyski (większość) już (prawie) nie hałasują, mając problem z
dostępem
> > do danych. "Cierpią" w milczeniu.
Albo conajwyżej, jak jest cicho w otoczeniu, usłyszysz ciche "cyk cyk", albo
"tryk tryk", zależnie od konstrukcji pozycjonera, jego łożyskowania i
programu obsługującego.
>
> No to chyba wszystko jasne. Na notebooku nie mam teraz nic waznego, wiec
> utrata danych nie stanowi problemu. Jedyna rzecz przed ktora sie wzdragam,
> to ponowna instalacja XP, bo jest troche zabawy z dzwiekiem.
Najprościej, gdybyś miał przelot z małego na duże IDE (zakładam, że masz
dysk IDE, równoległe), na innym kompie zrzucić partycję na wolny obszar
dysku, lub zrobić Ghostem... metod jest sporo. Taką partycję można z
powrotem zrzucić na nowy dysk.
> Obecny dysk to zdaje sie Hitachi 12GB. Na co go wymienic? Czy jak kupie
Powinno być we właściwościach systemu, lub w menedżerze dysków, ile ma.
> jakiegos second-handa to jest duze prawdopodobienstwo ze problem sie
Duże. Nie warte mniejszej ceny. Chyba, że potrzebujesz tego jedynie "do
oglądania gołych dup".
Jeśli np. dane biurowe, czy z mozołem eMule-owany plik z muzyką, to głupio
było by się tego pozbyć mimo woli.
> powtorzy? Czy lepiej brac nowy, tyle ze nie znam max. pojemnosci ktora
> obsluzy bios.
Jeśli obsługuje 12 GB, to do 32 GB powinien bezproblemowo.
Zresztą, dwudziestkę trafisz ponizej 300 PLN w sklepie www.balta.pl, a
pewnie i tańsze sie znajdą.
-- Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu prestidigitatorów.Received on Sat Mar 4 18:00:11 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 04 Mar 2006 - 18:42:00 MET