Re: BootIT NG [duże dyski a narzędzia dosowe]

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Wed 25 Jan 2006 - 01:34:46 MET
Message-ID: <ekh6rd.3f6.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "daek" <daek@na-berdyczow.poczta.fm.invalid> napisał w
wiadomości news:dr6d14$9m2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości <news:rf66rd.td4.ln@kwinto.prv> Michal Kawecki
> obwieścił(a) wszem i wobec:
>
>>> W jaki sposób taki nie pierwszej świeżości DOS Navigator, którego
>>> nie podejrzewam o wbudowaną obsługę LBA, widzi większe partycje?
>>> Gada bezpośrednio z kontrolerem?
>> A zaciekawiło mnie to. Znaczy, uruchamiasz go w *czystym* DOS-ie
>> (nie w okienku DOS) i widzi więcej niż 8 GB? Hmm...
>
> Dokładnie tak. Moja partycja startowa to 1,5 GB FAT z ntldr&co. ;)
> od winXP prof XP2 oraz DOSem 6.20 i DN. DN widzi zawartość
> wszystkich partycji i dysków logicznych FAT i FAT32 - na obu
> dyskach fizycznych (wszystkie one są <32 GB).
> DOS odpalam ze zmodyfikowanego boot.ini.

No to coś się tu nie zgadza w zeznaniach ;-), bo DOS 6.20 nie obsługuje
FAT32.

[...]
>>> A czy user na pewno nie może jakoś swierdzić, czy program pracuje
>>> przez BIOS, czy przez kontroler (poza konsultacją z autorem,
>>> /ofkors/ :) )? Może są jakieś dodatkowe wyróżniki obu tych grup
>>> programów (przynajmniej z pewną dozą prawdopodobieństwa)?
>> Wlaściwie to jest taki sposób. Wystarczy wyłączyć rozpoznawanie
>> dysku w BIOS-ie i sprawdzić, czy dysk będzie wówczas dla programu
>> dostępny.
>
> No fakt :)
> Ale czy wtedy nie zaistnieje niemiła sytuacja opisana przez Ciebie
> w poniższym akapicie? A prościej ;) : czy w ten sposób na pewno
> nie można nic /spsuć?/

Raczej nie, bo takiemu programowi wsparcie BIOS-u i tak było zbędne,
więc jego wyłączenie nic nie zmieni - ani na gorsze ani na lepsze.

[...]
>>> BTW: powinien istnieć jakiś soft sprawdzający możliwości BigLBA
>>> danego programu! :)
>> Programu?? Nie sądzę, bo niby jak sprawdzić czym się autor kierował
>> tworząc jego kod ;-). Istnieje natomiast narzędzie do sprawdzania
>> BIOS-u pod kątem obsługi 48-bitowego LBA: HDInfo
>> http://www.48bitlba.com/hdinfo.htm . Niestety płatne. Ewentualnie
>> poszukaj Intelowskiego 48lbachk.exe.
>
> Czyli żeby postawić kropkę nad "i": BIOS z obsługą 48-bit LBA +
> BIOS rozpoznający dysk twardy =
> /ta_pewność,_o_którą_wszystkim_nam_chodzi,/ że przyrządło dosowe
> nie spowoduje kaszany na dysku? ;) I to nawet przy np. wczesnym
> winXP home?

Niestety ale takiej pewności nie masz i nigdy mieć nie będziesz.

Po pierwsze - implementacje BIOS-u różnią się. Niekiedy na tyle, że
przełożenie dysku do innego komputera może spowodować brak możliwości
odczytu jego zawartości lub nawet jej zniszczenie przy próbie
uruchomienia systemu. Chodzi tu o geometrię dysku.

Po drugie - dysk może zostać źle rozpoznany przez procedurę
autorozpoznawania zaimplementowaną w BIOS-ie. Efekt będzie podobny.

Po trzecie - nie rozmawialiśmy w ogóle o ograniczeniach software'owych.
A są one równie istotne. Na przykład Windows XP bez SP1 po podpięciu tak
dużego dysku - przy próbie zapisu w obszarze > 137 GB - może zacząć
mazać po nim ale począwszy od ścieżki zerowej. Co bywa raczej
katastrofalne dla partycji systemowej. Inne programy uruchamiane spod
czystego DOS-a mogą mieć swoje własne problemy.

Co doradzić? Wyłączyć autorozpoznawanie dysków wymuszając jednocześnie
ręcznie tryb LBA, lub w ogóle wyłączyć obsługę dysków przez BIOS
(Windows sobie sam poradzi); nie używać obcych programów
partycjonujących, a zwłaszcza nie mieszać Linuksa do partycjonowania
dysku przeznaczonego pod Windows; unikać przekładania dysków między
płytami, a najlepiej podpinać je wyłącznie poprzez USB; używać tylko i
wyłącznie programów których autor gwarantuje zgodność z 48-bit LBA.

Nie wiem czy to co napisałem odpowiada ściśle na Twoje oczekiwania
ograniczone w zasadzie jedynie do kwestii DOS-a, ale tak jak wcześniej
napisałem, nie tylko system operacyjny decyduje o ewentualnych
problemach w działaniu aplikacji.

A poza tym to ja jestem mooocno sceptyczny co do Twojej wizji obsługi
takich dysków spod DOS-a ;-). Ale sprawa pewnie szybko się wyjaśni. Moim
zdaniem te programy które korzystają z mechanizmów dostępowych MS-DOS,
nie zobaczą więcej niż 8 GB więc i tak nic nie napsują. O pozostałych
aplikacjach zaś możemy się dowiedzieć czegokolwiek jedynie od ich
autora.

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Wed Jan 25 01:55:20 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 Jan 2006 - 14:42:08 MET