Re: Trojan

Autor: Tomasz Motyliński <motto77_at_wp.pl>
Data: Wed 18 Jan 2006 - 11:17:51 MET
Message-ID: <dql4ki$qap$1@news.telbank.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Radosław Sokół in <dqku5c$7pr$1@polsl.pl> wrote:

> Pytanie 1) Ile by to zajęło czasu.

Pewnie kilka lat,

> Pytanie 2) Skąd by się wzięły aplikacje do tego systemu.

A skąd się biorą aplikacje? Myślę, że w ciągu roku od premiery powstałaby
całkiem pokaźna ilość oprogramowania.

>
> Pytanie 3) W związku z 1) i 2) kto by tego w ogóle chciał
> używać i kto by chciał to kupować.

Ludzie, którym zależy na stabilności i bezpieczeństwie.

>> na dno... Do dziś (włącznie z XP SP2) np. nie poprawiono błędu za sprawą
>> którego z LAN można uzyskać dostęp do plików systemu na poziomie
>> administratora nie znając hasła. Na Win2k3 nie sprawdzałem, ale myślę, że
>
> Możesz więcej szczegółów?

Nie za bardzo, musiałbym pokazać exe'a którego dostałem od znajomych
zajmujących się po godzinach (ogólnie rzecz ujmując) szukaniem dziury w
całym. Sam do końca nie wiem jak to działa, faktem jest, że wystarczy
uruchomić aplikację podać IP ofiary i iść na zrobić sobie herbatkę. Po
chwili (kilku minutach) ma się dostęp do zasobów plikowych ofiary z poziomu
administratora. Działa to tylko z w LAN i wtedy kiedy ofiara ma włączone
udostępnianie plików i drukarek. Działa na win98, winme, win2k i winxp
(nawet z SP2). O ile exe pokazać nie mogę (nie mam zgody autorów) o tyle
mogę zrobić demonstrację (dość często jeżdżę po Polsce i nie widziałbym
problemu, aby przy okazji odwiedzić kogoś, podpiąć laptopa do sieci i
pokazać jak to działa). Kilka razy już taką demonstrację robiłem. W
momencie kiedy pokazano mi to, przestałem na komputerze domowym używać
Windowsów (mam tu zbyt dużo plików, które nie powinny dostać się raczej w
niepowołane ręce). Sam exec z opisem jak to działa z tego co mi wiadomo
lata temu został wysłany do M$ przez samego autora i do dziś nic nie
zrobiono.

> Być może nie wiesz, ale w MS pracuje się nad zupełnie nowym
> systemem operacyjnym zorientowanym na niezawodność i bezpie-
> czeństwo.

Nie wiedziałem, w sumie to Windowsy zostały na desktopach tylko, na
serwerach mam już tylko linuxy. Poszukam sobie jakieś info na ten temat w
internecie.

> A wsteczna kompatybilność to niezwykle ważna rzecz. Systemy,
> które jej nie zapewniały, dzisiaj już nie istnieją, a te,
> które ją mają kosztem innych cech nawet przetrwały wbrew
> wszystkim swoim wadom. A lepiej jest przetrwać, niż mieć
> argument doskonałości technicznej ;)

Z powodu dziur i wirusów coraz większą rzeszę użytkowników ma linuks. W tej
chwili jednym z niewielu mankamentów linuksa jest brak aplikacji
specjalistycznych i gier ale i to się powoli zmienia. Jeśli m$ nie zrobi
nic w kierunku bezpieczeństwa za kilka lat może stracić przewagę na rynku
desktopów, bo linuks jest coraz bardziej freindly, coraz więcej firm
decyduje się na pisanie softu pod niego i ma jedną przewagę której nigdy
nie zniweluje M$ jest za darmo. Model idealny (do którego świat zmierza)
jest taki, że system + podstawowe aplikacje będą za darmo (wspólnie
rozwijane przez wszystkich jako tania platforma pod
specjalistyczne/dedykowane rozwiązania na których zarabiamy.

-- 
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
Received on Wed Jan 18 11:20:23 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 18 Jan 2006 - 11:42:02 MET