W wiadomości: gtjupd.6l.ln@kwinto.prv,
Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> napisał(a):
[...]
>> Próbowałem korzystać z bootwalnych CD-ROM-ów Windows XP aby
>> przenieść dane ze starego dysku na nowych.
>>
>> Wpadłem na taki pomysł ponieważ ciężko się przenosi działający
>> system.
>
> Nie za bardzo rozumiem Twój problem... jeśli chcesz przenieść
> _system_ z dysku na dysk, to po prostu przekopiuj całą partycję. Albo
> zrób jej obraz i odtwórz go na drugiej maszynie. Partycję docelową
> już po przekopiowaniu zawsze możesz odpowiednio zmniejszyć. Przyjrzyj
> się możliwościom programu BootIt. Ewentualnie użyj Ghosta, on potrafi
> kopiować "po plikach" a nie "po sektorach", a w związku z tym potrafi
> je przywrócić na mniejszą partycję niż oryginalna.
Witam!
Zatem spróbuję wyjaśnić problem.
O ile wiem nie można przekopiować plików działającego systemu. Zwykle do
podobnych operacji stosowałem swój system. Podpinałem po kolei dyski aby
przekopiować pliki. Ale tym razem chciałem przenieść własny system i nie
chciałem z tym dyskiem biegać po jakiś komputerach.
Sytuację mam taką. Jeden komputer, dwa dyski i chce przenieść system. Zatem
potrzebuje trzeci element aby to wykonać. No i ten element musi dać się
uruchomić na "gołym metalu".
Postanowiłem nie korzystać z programów do zarządzania partycjami, bo nie
chcę zrobić klona partycji tylko chcę przenieść pliki na większy dysk.
Dlatego preferuję narzędzia systemowe i wolę nie dobierać się innymi
programami do NTFS-a.
Powody są dwa:
1. Musiałbym się w taki program wyposażyć. Najprawdopobniej zakupić.
2. Ale co ważniejsze przetestować i mieć do niego zaufanie. To znaczy, że
mój wybór jest dobry.
Dlatego podjąłem decyzję, że w tym momencie chce po prostu przekopiować te
pliki. Dlatego wpadłem na pomysł odpalania Windows-a XP z CD-ROM-u.
Czy ten pomysł jest taki straszny?
>> A po drugie chciałem podzielić dysk na partycje ale nie
>> chciałem aby system przyzwyczaił się do nowego dysku. Aby
>> przypisał go do litery dysku i zapisał to w rejestrze. Dlatego
>> korzystałem z XP na CD.
>
> Nie jest to żadnym problemem - są trzy sposoby:
> 1. Prewencyjnie likwidujesz odwołanie do userinit.exe zapisane w
> postaci pełnej ścieżki; system pozwoli się zalogować i nadać właściwe
> literki partycjom w rejestrze.
> 2. Spod starego systemu edytujesz rejestr przekopiowanego systemu i
> tam nadajesz prawidłowe literki.
> 3. Usuwasz podpis dysku poleceniem fdisk /mbr, co przywróci układ
> literek zgodny z zasadami. Problem może powstać, jeśli oryginalnie
> były one inaczej przydzielone.
> 4. Nowemu dyskowi nadajesz dokładnie taki sam podpis dysku jak miał
> dysk oryginalny.
>
> Najbezpieczniejszym i najwygodniejszym jest sposób numer 1. Ostatni
> sposób też jest wygodny, ale trzeba pamiętać o tym, żeby te dwa dyski
> nie były widziane w jednym systemie operacyjnym, bo powstanie
> konflikt i literki jednego z nich ulegną zresetowaniu.
Staram się nie stosować fdisk-a w XP/2k. Znalazłem w archiwum grupy link do
narzędzie z dedykowaną funkcją czyszczenia podpisu dysku:
http://www.diydatarecovery.nl/mbrtool.htm
O czym pisałem w poprzednim poście.
Czy cały problem z podpisem dysku objawia się błędem w czasie próby
ładowania userinit.exe?
Czy zatem wystarczy poprawić klucz:
HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Winlogon
Userinit=C:\WINDOWS\system32\userinit.exe
Nie chciałbym doprowadzić swoimi zmianami do tego aby mój starty system
przestał startować :-)
Jak dobrze rozumiem radzisz ustawić:
Userinit=userinit.exe
I system sam odnajdzie ten plik bez podania ścieżki za każdym jego
uruchomieniem?
[...]
>> Niestety aktualnie mam dostęp do Windowsów bez Service Packów
>> (chyba MS nazywa takiego XP "Gold"), a dysk ma 160 GB
>> (dziesiętnych). Więc się pojawił problem z BigLBA. Oba środowiska
>> nie widzą pełnej pojemności dysku. Co ciekawe narzędzia do
>> partycjonowania raportowały różne wielkości dysku w tych
>> środowiskach, o ile dobrze sobie przypominam.
[...]
> Nie radzę podpinać tego dysku pod system bez włączonej obsługi 48-bit
> LBA. Możesz sobie zamazać pierwszą partycję.
Zatem czy aby zainstalować system na takim dysku muszę mieć płytę
instalacyjną XP z preinstalowanym jakimś service pakiem. Jak wygląda ten
problem?
[...]
>> Korzystałem z xcopy z wieloma parametrami. Czy może się to jakoś
>> odbić czkawką. Zrobiłem już taką próbę i wydawało się, że system
>> działał. Musiałem użyć fdisk /mbr aby pozbyć się podpisu dysku.
>> Ale do usuwania podpisu na gotowo nie chcę użyć fdiska. Tylko:
>> http://www.diydatarecovery.nl/mbrtool.htm
>
> Zdaje się, że darmowy SavePart http://www.partition-saving.com/ z
> poziomu DOS-a potrafi edytować literki partycji bezpośrednio w
> rejestrze systemu.
[...]
Nie ma potrzeby korzystać z programów do grzebania po plikach rejestru jeśli
ma się regedita.
Wystarczy wybrać: HKEY_USERS i zacznie działać menu Plik -> Załaduj gałąź
Rejestru.
Aktualnie stosuję tą opcję do czyszczenia kont innych użytkowników po
programach, oraz do robienie kopii zapasowej rejestru.
Przykład:
reg load HKU\Gosc "C:\Documents and Settings\Gosc\ntuser.dat"
reg export HKU\ C:\Kopie\Dane\Rejestr\Kopia_HKU.reg
Zatem mam nadzieję, że w ten spód będę stanie otworzyć plik rejestru na nie
działającego systemu.
Na początek spróbowałbym zmienić nazwę klucza:
HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\MountedDevices
Ponieważ ręczna edycja tych wszystkich danych binarnych nie jest przyjemna.
System powinien odtworzyć sobie litery dysku.
A to wszystko tak się pokiełbasiło właśnie z względu na BigLBA, ponieważ nie
byłem wstanie podzielić dysku z pod bootowanych CD-ROM-ów. Więc użyłem
systemu, który mam zamiar kopiować.
-- Pozdrawiam, Marek Janaszewski [ j_marek(małpa)gazeta(kropka)pl ] [ == USUN_TO. z adresu == ]Received on Wed Jan 11 00:20:17 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 11 Jan 2006 - 00:42:02 MET