Re: Wiedzialem - PartitionMagic jest zly, ale nie, ze az tak

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Mon 25 Apr 2005 - 00:11:44 MET DST
Message-ID: <or5h4d.vl9.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "ahpuch" <ahpuch[nospam]@buziaczek.pl> napisał w
wiadomości news:d4h429$rp2$1@news.onet.pl...
> Witam,
> Przedstawie problem krotko:
>
> Konwersja NTFS do FAT32. Narzedzie zbrodni to PartitionMagic8 na
> Windows XP Pro SP2 (PL). Po konwersji nazwy plikow zostaly
> zmienione, np.: plik.wykonywalny.exe na plik.w.- (winda nie umie
> go czytac ani zmienic/usunac).

Ciekawe. Żadnych błędów ten Partition Killer w trakcie konwersji nie
sygnalizował?

> Format partycji nie jest dla mnie wygodnym rozwiazaniem, bo nie
> mam gdzie przechowac danych. Z gory dzieki za wszelkie pomysly.

Jeśli nie wiesz w szczegółach, jak się "odkręca" taką konwersję, to
nawet nie będę Cię namawiał. Tego żaden program niestety nie zrobi z
automatu. Jednak jeśli chcesz się zabawić, to spróbuj zmienić
deskryptor partycji na hexa 07 (NTFS) i odbudować bootsektor partycji
programem Testdisk http://www.cgsecurity.org/ . Są niewielkie szanse,
że odzyskasz dostęp do starego MFT. Przed/po podmianie bootsektora
możesz spróbować użyć Easy Recovery wymuszając na nim wyszukanie MFT.

-- 
M.   [MVP]              "Use Google, stupid!"
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Mon Apr 25 00:25:12 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 25 Apr 2005 - 00:42:05 MET DST