Publicon napisał(a):
> Witam,
>
> Ostatnio zakładam sobie neostradę, toteż istniała potrzeba wydzwonienia
> pakietu internetowego. Objawiało się to kilkugodzinnym siedzeniem w necie,
> które w pewnym momencie skończyło się tak, że system zamiast się zamknąć
> pokazał black_screen, kursor myszy martwy, brak jakiejkolwiek reakcji.
> Wyłączenie pomogło.
>
> Ale wczoraj sytuacja się powtórzyła: przy zamykaniu black_screen (+ kursor)
> i żadnej reakcji. W tle działał MKS z najnowszymi bazami, postawiony był też
> Outpost Firewall, więc "chyba" to nie wina jakiegoś plugastwa z sieci.
> Wyłączam kompa i...
>
> System się nie uruchamia. Przesuwa się pasek na białym tle i zamiera.
> Sprawdziłem dysk, w porządku. Próbowałem wszystkich opcji naprawczych
> systemu, przez konsolę, awaryjny proces itd. nic nie pomaga. Dalej nie
> rusza. I tak miałem przywrócić obraz partycji, więc zainstalowałem go drugi
> raz w innym katalogu i zrobiłem porządek. Ale..
>
> Nie sądziłem, że tego Windowsa można tak skutecznie wyeliminować. Czy ktoś z
> Was ma pojęcie, co się stało ?
>
> Publicon
>
>
Mozliwe ze wywaliles jakies potrzebne pliki systemowe sprubuj uzyc
konsoli odzyskiwania a jak to nie pomoze to reinstal :(
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 04 Jan 2005 - 14:42:01 MET