Witam Szanownych Grupowiczów.
Być może temat był już tu poruszany, ale miast szukać w archiwum, postanowiłem
"na gorąco" sytuację opisać, choćby dlatego, że czuję się niczym Archimedes po
wyskoczeniu ze swej legendarnej kąpieli :)
Wyobraźcie sobie taką konfigurację tablicy partycji:
1. Partycja FAT 32 - Win98
2. Partycja NTFS - Win XP
3. Partycja NTFS - (pusta)
Wyobraźcie sobie teraz inną konfigurację dysku:
1. Partycja FAT 16 - Dos
2. Partycja dowolna FAT16/FAT32/NTFS
3. Partycja NTFS z zainstalowanym Windows NT 4.0 Workstation bądź też serwer
oczywiście z SP6
W drugim przypadku mamy do czynienia z dosyć typową konfiguracją NT4
======
Weźmy teraz Norton Ghosta i zrzućmy do obrazu zawartość partycji nr.3 z drugiego
przykładu.
Następnie odpalmy Ghosta na komputerze z pierwszego przykładu i odtwórzmy ów
ghostowy obraz na partycji NTFS nr 3.
I teraz uwaga!
Co uzyskamy?
Otóż uzyskamy URUCHAMIAJĄCE I DZIAŁAJĄCE NT 4.0 na dysku, którego pierwsza
partycja nie jest okropną (jak na dzisiejsze czasy) wprowadzającą zamęt partycją
FAT 16.
Podejrzewam, że haczyk tkwi w master boot sectorze stworzonym wcześniej przez
WinXP na dysku na który wgraliśmy obraz z NT4.
Ciekawe czy trik działałby z Win 2000 oraz wcześniejszymi service packami do NT ?
Pozdrawiam i mam cichą nadzieję, że komuś moje uwagi okażą się przydatne.
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Fri Dec 10 03:45:24 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Dec 2004 - 04:42:04 MET