Michal Kawecki wrote:
>> Partimage. Też ma swoje własne problemy, ale partycję odtworzył
>> prawidłowo (sprawdzone organoleptycznie oraz za pomocą chkdsk).
>
> Wiesz, Partimage ma tych problemów jakby ciut więcej:
[...]
Zasady działania Partimage znam. To, że nie mam prawidłowego boot
sectora również jestem świadom od zarania problemu.
> Nie chciałbym
> wnikać tutaj w rozważania na temat powszechnie znanej i docenianej
> kompatybilności linuksowych narzędzi partycjonujących względem Windows
> ;-), dlatego uczciwie doradzam jakieś przyzwoite narzędzia kopiujące po
> sektorach zamiast po danych. Na przykład BootIt.
Jakbym chciał skopiować partycję toczka w toczkę, to po prostu użył bym
narzędzia o "zaawansowanej" funkcjonalności, jakim jest cp czy dd.
Natomiast BootIt jest dla moich zastosowań zbyt ograniczony - brak mu
obsługi sieci.
>> Dla tego problem rozbija się o poprawienie sektora rozruchowego na tej
>> odtworzonej partycji [1], co powinien załatwić fixboot (przynajmniej
>> tak wnioskuję z opisu; jest jakieś inne narzędzie do tego celu?).
>
> Mylisz się. Fixboot - według mojej wiedzy - nie robi nic ponad wgraniem
> kodu ntloadera do bootsektora partycji.
A co miałby więcej robić w bootsektorze?
> W szczególności ani nie potrafi
> odtworzyć, ani poprawić błędnego bootsektora.
To, że nie potrafi pchnęło mnie właśnie do rozpoczęcia tego wątku :P
Natomiast według MS potrafi:
http://www.microsoft.com/resources/documentation/windows/xp/all/proddocs/en-us/bootcons_fixboot.mspx
#v+
Fixboot
Writes a new partition boot sector to the system partition.
#v-
#v+
Replacing the Boot Sector
[...] if the boot sector is corrupted, you
can resolve [...] problem by using the Recovery Console.
[...]
To replace the boot sector, at the Recovery Console command prompt,
type:
fixboot [drive:]
#v-
> Poprawienie bootsektora
> osiągniesz innymi narzędziami, na przykład wspomnianym BootIt,
Można wiedzieć jak? Dokumentacja wspomina tylko o czyszczeniu boot
sektora.
> albo np. TestDisk.
A to coś wygląda obiecująco :)
>> Cóż. Prorokiem nie jestem, a żałosna jakość komunikatów
>> Windows jest chyba powszechnie znana.
>
> Ja też nie jestem. Za to obejrzałem kiedyś kod fixmbr...
To on jest opensource? :)
> Jak już przy tym jesteśmy, to czego byś oczekiwał?
Żeby w MS do lokalizacji nie dopuszczali ludzi nietrzeźwych oraz
niespełna władz umysłowych :P
> Lilo też nie jest
> zbyt rozmowne. Trudno mi jednak oceniać po nim poziom całego Linuksa.
Jakby na to nie patrzeć, Lilo to darmowy program, a za oprogramowanie MS
płaci się (nie małe) pieniądze, co automatycznie powoduje oczekiwanie
wyższej jakości produktów.
>>> AFAIR potrafi tworzyć dowolne partycje.
>>
>> To chyba jakaś ukryta funkcjonalność musi być :)
>
> No skąd. Dawno już się diskpartem nie bawiłem, ale kiedy go przed chwilą
> odpaliłem (rozmawiamy o Konsoli odzyskiwania oczywiście), to - mając już
> trzy partycje podstawowe - mogłem już tylko utworzyć czwartą podstawową.
> Moim zdaniem tam jest problem z utworzeniem partycji rozszerzonej, a nie
> kilku podstawowych. Co też jest jednak ograniczeniem funkcjonalności.
W moim przypadku chciałem utworzyć cztery partycje. Diskpart utworzył
pierwszą jako podstawową (nb. od razu oznaczył ją jako NTFS) i pozostałe
jako rozszerzone. Tak więc partycje faktycznie potrafi tworzyć obu
typów, jednak w danym momencie sobie tylko znanych :)
>> Nie bardzo. Obraz jest w porządku. Vide [1]. Problem IMO leży w
>> fixboot.
>
> Zrób obraz przy pomocy BootIt, odtwórz go i wrócimy do rozmowy.
Niestety dysk już kilkukrotnie przepartycjonowywałem, więc jak mawiają
Czesi: to se ne vrati.
Received on Thu Aug 12 22:20:19 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Aug 2004 - 22:42:03 MET DST