Re: winxp "missing jakikolwiek komunikat"

Autor: jerzy szczudłowski <jerzy_at_jedwab.net.p1>
Data: Wed 11 Aug 2004 - 23:41:40 MET DST
Message-ID: <slrn.pl.chl4nv.1o3.jerzy@solveig.jedwab>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

  Michal Kawecki wrote:
>>> Zgodnie z planem do MBR wrzuciłem Lilo i do odtworzonej partycji
>>> NTFS udałem się z poziomu konsoli odzyskiwania. Uruchomiłem
>
> Odtworzonej - czym? Ghost ma swoje własne problemy...

Partimage. Też ma swoje własne problemy, ale partycję odtworzył
prawidłowo (sprawdzone organoleptycznie oraz za pomocą chkdsk).

Dla tego problem rozbija się o poprawienie sektora rozruchowego na tej
odtworzonej partycji [1], co powinien załatwić fixboot (przynajmniej tak
wnioskuję z opisu; jest jakieś inne narzędzie do tego celu?).

 
>>> polecenia bootcfg i fixboot. Po restarcie wybrałem z menu Lilo
>>> pozycję z Windows i nastała tak zwana "zima" (w środku lata) -
>>> mianowicie nic się nie dzieje (system się nie ładuje, dysk nie
>>> pracuje, tylko kursor sobie mruga). Na wszelki wypadek przeczekałem
>>> kilkanaście minut, ale nic się nie stało. Tutaj wspomnę, że systemy
>>> z "Linux" w nazwie uruchamiały się bez problemu. Pomyślałem jednak,
>>> że Lilo jest dość prymitywne, a Grub mnie jeszcze nie zawiódł i
>>> zawsze Windowsa ładował. Niestety, okazało się, że teraz zawiódł.
>
> To nie był problem z bootmanagerem, tylko z nieprawidłową partycją.
> Obojętne, czego byś nie użył, problem pozostanie.

Wiesz, po sprawdzeniu kilku różnych też stwierdziłem, że problem
ogranicza się tylko do "Stage 2". Ale jakbym nie sprawdził, to "ktoś"
mógłby napisać, że to może być problem z Lilo :-d

>>> Spróbowałem więc "broni ostatecznej": fixmbr. Zawartość MBR zmieniła
>>> się po raz kolejny (nb. dostałem od owego narzędzia komunikat o
>>> błędzie w tablicy partycji, niestety rodzaj błędu pozostał
>
> Nie chodzi o błąd w tabeli partycji, tylko o niestandardową zawartość
> rekordu MBR (w tym wypadku GRUB), przed której nadpisaniem fixmbr
> lojalnie ostrzega.

Cóż. Prorokiem nie jestem, a żałosna jakość komunikatów
Windows jest chyba powszechnie znana.
 

>>> różnych kombinacjach przyszła pora na Google, gdzie dowiedziałem
>>> się, że Linuksowe programy są be (przynajmniej dla Windows). Ze
>>> względu na to, że MSowy diskpart potrafi utworzyć tylko jedną
>>> partycję podstawową, zdecydowałem się na często polecany tutaj
>
> AFAIR potrafi tworzyć dowolne partycje.

To chyba jakaś ukryta funkcjonalność musi być :)

 
>>> BootIt (nb. program nie wskazał, żadnych błędów po partycjonowaniu
>>> cfdiskiem). Tym razem jednak przezornie sprawdziłem czy Windowsowi
>>> spodobają się nowe partycje i na próbę rozpocząłem instalację XP do
>>> pierwszego restartu. Po restarcie instalator uruchomił się z dysku,
>>> czyli wszystko gra - Windows jest zadowolony z nowych partycji. No
>>> to kolejny raz odtworzyłem obraz partycji i kolejny raz w konsoli
>
> Znowu mieszasz do tego obcy program do robienia obrazów. Chyba rozumiesz
> już, że wszystkie twoje problemy biorą się od niego.... do robienia
> obrazów używaj BootIt, a nie będziesz miał jakichkolwiek problemów ze
> wstawaniem systemu.

Nie bardzo. Obraz jest w porządku. Vide [1]. Problem IMO leży w fixboot.

PS
Żeby nie było: zawsze sprawdzałem czy partycja z
Windows ma ustawioną flagę bootowania.
Received on Wed Aug 11 23:50:16 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Aug 2004 - 00:42:06 MET DST