Użytkownik "Dariusz Kuliński / TaKeDa" <spam_goes_here@takeda.tk>
napisał w wiadomości news:s2xo3zpnn72f.dlg@stupidworms.takeda.tk
> On Sat, 7 Aug 2004 13:57:16 -0700, I wrote:
> [...]
>
> Ok, problem rozwiązany, trochę niekonwencjonalnymi sposobami :)
>
> Zrobiłem tak - ustawiłem share na ten katalog, dałem pełne prawa, pod
> swoim FreeBSD, zamontowałem katalog używając mount_smbfs. I stamtąd
> wszystko działało, bez problemu skasowałem pliki, zajmowane miejsce
> na dysku faktycznie się zwolniło i tych plików już nie widzę.
>
> Ale mimo wszystko nadal mam pytanie, jak to możliwe, że stało się coś
> takiego? I dlaczego tylko w ten sposób mogłem naprawić problem?
>
> Nie dało się tego skasować z linii poleceń, przez GUI, czy programy
> takie jak total commander.
W Total Commanderze wyłączasz pokazywanie długich nazw plików i kasuje
wszystko. Może tu znajdziesz szczyptę wyjaśnienia:
Nie można usunąć pliku lub folderu
http://support.microsoft.com/?kbid=320081
i
http://support.microsoft.com/default.aspx?scid=kb;EN-US;120716
-- M. [MVP] "Use Google, stupid!" /odpowiadając zmień px na pl/Received on Sun Aug 8 02:05:18 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 08 Aug 2004 - 02:42:02 MET DST