Re: debata o jakości - UKE - zapraszamy

Autor: <bofh_at_nano.pl>
Data: Fri 29 Apr 2011 - 19:52:59 MET DST
Message-ID: <ipetts$a7c$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 29.04.2011 17:24, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> W dniu 2011-04-29 17:03, bofh@nano.pl pisze:
>
>>> Ależ właśnie o to chodzi. Chodzi o to, żeby pieprzeni dostawcy pizzy
>>> nie mogli wmówić klientom, że ten ogryzek, który dostarczają, to jest
>>> pizza, którą sobie zamówili. Bo dostawca najchętniej jedną pizze
>>> dostarczyłby wszystkim w okolicy i jeszcze chciałby im wmówić, że to
>>> dla ich dobra.
>>
>> Jak trzymasz się tej pizzy, zamów w dowolnej restauracji pizze z dowozem
>> do domu, ale najtańszą, dowiesz się, że musisz zamówić droższą albo
>> zapłacić za transport.
>>
>
> Jakbyś nie zauważył, to my właśnie o tym transporcie rozmawiamy. ISP to
> taka firma przewozowa, transportująca pakiety z punktu A do punktu B i
> odwrotnie. I teraz chodzi o to, żeby pizza nie wystygła w transporcie,
> albo żebyś nie powiedział, że trzeba sobie samemu ją wnieść na szóste
> piętro. A p2p to stwierdzenie dostawcy, że z salami nie wozimy, bo
> salami śmierdzi w wozie.
>

Masz jeszcze jakąś analogię wziętą z sufitu? Dostawca, który obsługuje
jakiś region jeśli się zorientuje, że dowozi głównie na granice tego
rejonu powie, no dobra, ale cenę za dowóz muszę podnieść. Tak samo jeśli
pizza będzie z żywymi mrówkami i będzie musiał pilnować, żeby nie uciekały.
Cena sieci i overbooking są obliczone na średnio korzystającego klienta.
Jeśli nagle większość klientów zaczyna ssać, albo stwierdza, że będzie
oglądać seriale przez sieć to koszt utrzymania sieci wzrasta. Więc albo
podwyższamy cenę wszystkim, albo tym co ssą więcej albo robimy tak, żeby
nikt za dużo nie ssał.

-- 
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
Received on Fri Apr 29 19:55:03 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 29 Apr 2011 - 20:40:01 MET DST