Re: debata o jakości - UKE - zapraszamy

Autor: JanuszR <rniski_at_op.pl>
Data: Fri 29 Apr 2011 - 13:57:22 MET DST
Message-ID: <ipe933$7id$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

>>> A mogłeś zaoferować:
>>> - szybkie Å‚Ä…cze ale z limitem 50GB/miesiÄ…c - potem wolne
>>
>> Zrób zestawienie:
>> łącze 50GB/m-c i 4 Mbps ruchu p2p .... którego dnia ci łącze spowolni??
> To był przykład. Ja bym chętnie zobaczył ofertę np:
> - xGB dziennie z prędkością k, reszta do 1Mb
> - przy czym yGb tygodniowo z prędkością k, reszta z prędkością i
> - proxy HTTP z prędkością j dla plików do lMB
>
> Jednoczenie ogranicza ruch, daje relatywnie szybkie łącza użytkownikowi,
> pozwala na stosunkowo większy overbooking i ogranicza/eliminuje ssaczy.
>
> Dzięki czemu jak bym ściągał aktualizację/ISO/ect to łącze byłoby
> szerokie a jednocześnie dawałbym gwarancję dostawcy, że mu go nie będę
> go wysycał 24/7 co mam nadzieję że odbiłoby się pozytywnie na cenie.
>
> Przykładowo:
> x - 5GB
> k - 10Mb
> y - 8GB
> i - 3Mb
> j - 100Mb
> l - 3MB
Nierealne, oferta musi być dostosowana do świadomości/wiedzy użytkownika.
Użytkownik dzwoni, że nie może dostać się np. do banku. Sprawdzasz, leci
na full w te i we wte. Odpowiadasz proszę wyłączyć p2p, wygląda na
torrenty proszę wyłączyć i pójdzie. Użytkownik twierdzi, że nie ma
niczego takiego włączonego. Ty widzisz jednak, że łącze jest wysycone,
gimnastykujesz siÄ™, upgrade windowsa, bazy antywirusa itp. nie zawali
uploadu, wiesz że ma śmiecia. Wiesz, że zamonotowałeś mu mikrotika i
gość ma gniazdko z internetem. Pytasz jaki ma komputer i jak jest do
podłączony do sieci. Otrzymujesz odpowiedź, że HP i wcale nie jest
podłączony, komputer stoi na stole. Wiesz zatem, że wyposażył się we
własnym zakresie w wi-fi router. Pytasz zatem ile ma komputerów gość
odpowiada, że jeden. Chwila konsternacji, pytasz o szczegóły routera,
kto i jak go podłączał, czy łącze jest szyfrowane, gość nie ma pojęcia,
odpowiada, że znajomy informatyk, jesteś w kropce. Pytasz po co założył
router, teoretycznie jasne aby nie mieć drutu. Odpowiedź aby córka w
sąsiednim pokoju miała internet. Prośba aby kopnął się do sąsiedniego
pokoju i sprawdził czy mu tamten komp nie sieje. Oczywiście gość w ogóle
nie ma pojęcia o istnieniu p2p, on założył internet. Odpowiadasz aby
zadzwonił kiedy córka wróci. Po czasie telefon, jest córka, pytasz o
torrenty... w końcu sukces ona nie ma torrentów, ściągnęła programik,
który nazywa się ...... i ściągnęła sobie filmik ale niczego nie
wysyłała. W sumie masz co najmniej pół godziny z życiorysu out
przegadane za friko, fajnie jeżeli trafiłeś na gościa kulturalnego.
Teraz przemnóż ilość przypadków x ileś tam i wychodzi, że powinieneś
posadzić panienkę do rozmów. Panienkę opłać ale skuteczność panienki
będzie znikoma ot pogadają sobie. Telekomy to wiedzą, świadczą
prawdopodobnie bardzo przyzwoitą usługę a znakomity procent tzw.
"awarii" wynika z niewiedzy klientów. Nie wiedzą a więc spokojnie można
ich nabijać w butelkę obiecując gruszki na wierzbie plus tzw. wsparcie w
postaci call center. Już tylko fakt istnienia taryfy z OGRANICZENIEM w
postaci braku możliwości korzystania z p2p najeża mi klientów, podchodzą
jak pies do jeża, wypytują a po co, na co a konkurencja NIE MA LIMITÓW.
Odpowiadam, że skoro nie wiedzą to z pewnością nie będą korzystali ale
nie ma przeszkód aby wzięli taryfę BEZ OGRANICZENIA i spory procent
istotnie bierze taryfÄ™ z p2p nie korzystajÄ…c z niego.

JanuszR
Received on Fri Apr 29 14:00:02 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 29 Apr 2011 - 14:40:01 MET DST