Re: TPSA władcą internetu (blokada portu 25) - moja korekta

Autor: Jacek Osiecki <joshua_at_ceti.pl>
Data: Sat 05 Dec 2009 - 23:47:31 MET
Message-ID: <slrnhhloo2.kfr.joshua@tau.ceti.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Dnia Fri, 4 Dec 2009 21:38:49 +0000 (UTC), Wojciech Puchar napisał(a):
>> administratorów serwerów, którzy będą świecić oczami przed klientami,
>> jak za chwilę będą do kupienia bazy z email/user+hasełko+smtp/port.
> To oczywiste. Już są, będą tylko bardziej dopracowane ze względu na
> potrzebe.

Jak wyjaśnisz praktyczny brak sieci zombie odpornych na greylisting? Ano
właśnie, nie opłaca się botom uodparniać na greylisting! A Ty sugerujesz
wprowadzenie znacznie bardziej zaawansowanych mechanizmów...

> - za rozsyłanie spamu odpowiedzialny jest rozsyłający. Jeśli to robił
> nieświadomie to jest to czynnik łagodzący, ale jest wciąż winny
> zaniedbania. Za komputer odpowiada jego właściciel, nikt inny.

A kto jest rozsyłającym? Czym się różni komputer-zombie od serwera SMTP,
który przekazuje otrzymaną przesyłkę dalej? Bo jak dla mnie, to rozsyłającym
jest tylko ten który wysyła do botnetu komendę "send" - cała reszta to
ofiary.

> - za obsługę zgłoszeń o nadużyciach odpowiedzialny jest operator podłączający
> klienta końcowego. Jego obowiązkiem jest zatrzymanie tej wysyłki od
> winnego abonenta. W przypadku winy abonenta zawsze można zerwać umowę w
> trybie natychmiastowym, jeśli kulturalne środki perswazji nie pomogą.

I niby w czym to ma pomóc? W czasie który zajmie operatorowi wyjaśnienie
sprawy tak by nie miała miejsce pomyłka (czyli parę tygodni-miesiąc) zombie
wyśle miliony spamów i wykona swój plan z nawiązką.

> - Sieć internet i jej operatorzy mają za zadanie przesyłanie dowolnego
> pakietu IP od nadawcy do adresata. Cokolwiek więcej to usługa dodatkowa - opcjonalna.
> Oczywiście może być "w pakiecie" ale musi to być jasno zdefiniowane przy
> zawieraniu umowy.

A wyobraź sobie że już od dawna filtrują, a jedynym skutkiem jest większe
bezpieczeństwo klientów.

> - Aby zmienić warunki umowy, strony muszą ją najpierw w jakiś sposób renegocjować.

Żadne warunki umowy się nie zmieniły. Użytkownik nadal ma pełny i niczym nie
limitowany dostęp do internetu.

> - Strona w umowie nie może żądać od drugiej strony wykonywania na jej
> koszt/czas dodatkowych czynności aby umowa była nadal realizowana. Jeśli
> jest taka konieczność z winy strony, musi ona pokryć tego koszty.

Masz rację. Skandalem jest, że klient neostrady jest zmuszany do czytania
jakiejś instrukcji, wkładania płytki do napędu, podłączania modemu i
aktywowania swojego konta... :)

> Najwyraźniej przekracza to możliwości zrozumienia u wielu ludzi.

Najwyraźniej przekracza Twoje możliwości zrozumienia fakt, że rozwiązanie
wprowadzone przez TPSA przyniesie jej klientom znacznie więcej dobrego, niż
proponowane przez Ciebie drogie i całkowicie bezskuteczne działania...

-- 
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
Received on Sat Dec 5 23:55:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 Dec 2009 - 00:40:03 MET