Wojciech Puchar <wojtek@wojtek.tensor.gdynia.pl> writes:
> Ja takie wyjÄ
tki mam dziwnym trafem - regularnie.
> Developer sprzedaje mieszkania a nawet klatka schodowa nie jest wĹasnoĹciÄ
> wspĂłlnoty ale ICH. JEdynie sĹuszny administrator budynku, jedynie sĹuszna
> kablĂłwka, jedynie sĹuszny dostÄp do internetu.
A jak to sie ma do prawa?
Mieszkancy probowali sie zorganizowac przeciwko developerowi
(administratorowi, jak rozumiem), czy maja to gdzies?
Bo jesli mieszkancom (wlascicielom) administrator odpowiada to nie ma
sie czemu dziwic.
-- Krzysztof HalasaReceived on Thu Nov 26 21:15:09 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 26 Nov 2009 - 21:40:01 MET