On 8 Sty, 02:04, ru <toruv...@gmail.com> wrote:
> Jak to w końcu jest z tym zaglądaniem w payload pakietów przez ISP? Bo
> - o ile dobrze rozumiem - jednak jest analizowana ich treść ("nowe
> rozkazy"), a w poprzednim wątku o blackholingu można się doczytać, że
> nie do końca wolno (http://groups.google.com/group/pl.internet.polip/
> msg/2eb7c3ad5ffb774c).
Blackholing i tworzenie bazy kontrolerów nie polega na zaglądaniu
przez TP w payload pakietów przesyłanych w naszej sieci. Niezależnie
od ewentualnych kwestii prawnych nie ma technicznie takiej potrzeby.
Część problemów, które Was dotykają (przy blackholingu i innych
mechanizmach) wynika z tego, że ludzie z jednej strony chcą, żebyśmy
im dostarczali rozwiązania perfekcyjne, dopracowane i precyzyjnie
uderzające z w tych, co mają problem - z drugiej strony, im mniej
ruchu ISP analizuje w dowolny sposób, tym lepiej (no bo wolność,
cenzura, tajemnica, Wielki Brat etc.). Na tę dychotomię nakłada się
polski stan prawny - konia z rzędem temu, kto znajdzie gdzieś
definicję payload'u.
No więc rezultat jest taki, że w większości przypadków to, co
rzeczywiście TP robi jest bardzo małym podzbiorem tego, co technicznie
mogłaby robić (bazując chociażby na posiadanych kompetencjach i
rozwiązaniach), i robi w dodatku tylko to, na co stan prawny pozwala.
Tak jest przynajmniej w kawałku, za który odpowiadam - bez analizy
prawnej nie ruszymy palcem w stronę klienta. Pracownika zresztą też.
Pozdrawiam,
RJ
Received on Thu Jan 8 12:45:13 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 08 Jan 2009 - 13:40:02 MET