Re: koolokacja

Autor: Maciek \ <babcia_at_jewish.org.pl>
Data: Wed 06 Aug 2008 - 22:09:18 MET DST
Message-ID: <lt0k949kfupv94t65nqs37ktm2vmba0v36@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Wed, 6 Aug 2008 20:03:58 +0000 (UTC), masti <gone@to.hell> wrote:

>Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2008 19:45:54 +0200, osobnik zwany Maciek
>\"Babcia\" Dobosz wystukał:
>>Ale jak sie zapali a Ty będziesz w środku to
>> nie ma możliwości ucieczki jeśli nie poprowadzi Cię ich pracownik. ;-)
>> Np. do wstępnej konfiguracji sprzętu (nie w serwerowni a w takiej
>> kanciapie) zamykają Cię na zamki od zewnątrz i nie masz w środku nawet
>> telefonu by do nich zadzwonić. Klucza do drzwi też nie ma w kasetce
>> obok. Jak na złość miałem ze sobą tylko prywatny telefon i okazało się
>> że nie mam do nich numeru. Dzwoniłem do kumpla do Krakowa żeby ściągnął
>> pracownika który mnie wypuści.
>
>Babcia, ale to co opisałeś to kryminał jest. Brak wyjść ewakuacyjnych
>jest nielegalny :)

Też się zdziwiłem jak to im nadzór budowlany zatwierdził. Chyba że po
odbiorze budynku dokonali przeróbek bez niczyjej wiedzy. W serwerowni
zresztą było podobnie. Globalnie to wyglądało to postawione na głowie:
wejść można było (pomijając ochronę i pracowników) właściwie wszędzie
natomiast by wyjść należało zbliżyć kartę magnetyczną do czytnika i
wstukać kod. Mam nadzieję że w przypadku wykrycia pożaru przez czujki
system kontroli dostępu odblokowywał choć zamki do ucieczki. Taki stan
był tam tak w okolicy grudzień 2007 - luty 2008 bo wtedy tam parę razy
byłem.

Zdrówko
Received on Wed Aug 6 22:15:05 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 06 Aug 2008 - 22:40:00 MET DST