Mariusz 'Lesio' Leśnikowski pisze:
> Jak pisałem, pierwsza naprawa ~7h bez neta, druga juz o polowe mniej bo
> jakieś 3h z minutami. Może po tylu awariach się wyrobili i położenie +
> zaspawanie światłowodu zajmuje im juz polowe mniej czasu, inna sytuacja
> jest taka ze maja techników jakich maja.
uważasz, że 7 godzin lub 3 godziny na zespawanie światłowodu to jest dużo ?
biorąc pod uwagę diagnozę + dojazd ?
widziałeś kiedyś jak się światłowód spawa ? Samo spawanie chwilkę trwa,
a rozłożenie sprzętu ?
Zakładam też, że jak ktoś wyciągnął parę metrów nawet światłowodu to też
chwile musi trwać ułożenie nowego. zespawanego i niezabezpieczonego też
nie zostawią ... pewnie też spawają więcej niż jedno włókno, bo jak ktoś
przetnie to raczej wszystkie :)
Sądzę, że nawet 7 godzin to raczej bardzo dobry czas. Inna sprawa, że
Klientom się dłuuuży. Ale obiektywnie to chyba jednak sprawnie działają
z naprawami.
Wojtek
Received on Sat Jul 7 23:25:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 07 Jul 2007 - 23:40:01 MET DST