uzaleznienie od gemiusa

Autor: SW3 <sw3sw3_at_gmail.com>
Data: Sat 18 Nov 2006 - 02:19:59 MET
Message-ID: <1163812799.707247.242310@b28g2000cwb.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Parę lat temu była tu na ten temat dyskusja. Wczorajsza awaria
zasilania w stolicy pozwoliła zaobserwować to w praktyce.
Działanie strony zależy nie tylko od serwera na którym jest strona
ale i od serwera gemius.pl obsługującego skrypty zliczające
odsłony. Jak serwer gemiusa działa wolniej to wszystkie strony się
wolniej wczytują. A jak wcale nie działa to nagle przestaje działać
połowa polskiego internetu.
A wystarczyło by wstawiać te skrypty na koniec stron - wtedy tylko
strony zależne od javascriptu byłyby opóźniane, a pozostałe
wyświetlały by się szybciej. Niestety gemius ostatnio oficjalnie
zalecił (chyba nawet nakazał) umieszczanie skryptów w nagłówku
strony. Mam nadzieję że ta awaria zwróci uwagę na ten problem i że
klienci wywrą nacisk na gemiusa aby zmienił te zasady.
Bo owszem, całkowite niedziałanie to na szczęście nie jest
codzienność ale często są opóźnienia. I właściciele firm tego
nie zauważają, bo zwykle mają szybkie łącza i szybkie komputery,
ale zwykli użytkownicy na tym tracą czas. Bo trzeba skompilować ten
skrypt, wysłać zapytanie do gemiusa, poczekać na odpowiedź i ją
znów przetworzyć. A to trwa, czasem nawet grube sekundy. I o tyle
dłużej trzeba czekać na wyświetlenie strony niezależnie od jej
wielkości i szybkości serwera na którym sama jest umieszczona.
Ja wiem, że w komercji użytkownik jest najmniej ważny i że nie
powrócą czasy kiedy Internet był przede wszystkim źródłem
informacji a nie gazetką reklamową. Kiedy różne wynalazki były
wprowadzane żeby poprawić komfort korzystania a nie żeby zaserwować
nową, jeszcze bardziej dokuczliwą reklamę (przecież obecnie połowa
javascriptu służy do reklamy lub zbierania danych a flash jest
wykorzystywany prawie wyłącznie do banerów). Ale można by chociaż
w minimalnym stopniu przywrócić normalność - niech już sobie ten
kod będzie ale niech będzie na końcu a nie na początku strony.
Ciekawe, że Google Analitycs może być na końcu tylko Gemius jest
taki ważny...

No dobra, to ja sobie ponarzekałem. Teraz wasza kolej - co o tym
sądzicie?

Pozdrawiam.

-- 
SW3
Received on Sat Nov 18 02:20:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 18 Nov 2006 - 02:40:02 MET