Re: młodociany hosting

Użytkownik "Tomasz Śląski" <tom@kebab.org.pl> napisał:

> Ten zaklęty krąg ma swoje podłoże w tym, że mamy IMHO pewną dziurę
> w rynku pomiędzy super-hiper-profesjonalnymi hostingami za nadal
> relatywnie dość duże pieniądze

Za stanowczo ZA DUŻE pieniądze. Z winy &TP, rzecz jasna.

> do tego ze sprytnie nisko wyliczonymi limitami transferowymi

O! I to jest właśnie sedno sprawy, jakie mnie boli.
Co mnie po 5-7 giga przestrzeni dyskowej, skoro miesięcznie klientela nie
może wyssać więcej, jak dychę?
Usługa traci sens istnienia.

> Pewnym wyjściem z impasu byłaby być może szeroka oferta
> sensownych kolokacji maszyn w sieciach mających zapasy na drutach
> i wdrożone BGP z rzeczonymi 3-4 operatorami szkieletowymi
> za cenę mniej więcej 300-400 zł za megabit bez limitów transferów.

Obawiam się, że w PL ciężko będzie. Tepsa zabija cenami za BGP a tzw.
potentaci leją na taki interes, bo dla nich jedynym słusznym klientem jest
np. bank, co weźmie STM-1 i zapłaci tauzena za megabit.
Innymi słowy jest to sytuacja, jaka była w telefonii komórkowej w roku tak
1996, gdy istniała już jaaakaś konkurencja ale na skutek słabego zasięgu i
klauzul ochronnych monopolisty, usługa była małodostępna zwykłym
śmiertelnikom. Tak dziś zachowują się właśnie Exatele, GTSy i inne, jakby
czas w komórkach cofnąć o lat, gdzie klient wchodzący do salonu to był Pan
Biznesmen, co nie mając wyjścia, zostawiał >1tys. zeta i wtedy, proszę
bardzo, kawka, herbatka.

Musi jeszcze trochę czasu upłynąć...

-- 
Rico - antysocjalizm i proglobalizacja gwarantowane.
"Z punktu widzenia obiegu gospodarczego, podatki mają
neutralne znaczenie!" - Łukasz Foltyn w www.lewica.pl