Użytkownik "Adam Paluch" <adam@bluu.net> napisał w wiadomości
news:chejve$25u$1@news2.ipartners.pl...
> Widze ze albo w tej szkole w ktorej jestes nauczyciele podchodza naprawde
> odpowiednio do lekcji informatyki albo tego nie widzisz i "zdania nie
> zmienisz".
> U mnie (lata temu) wygladalo to w ten sposob, ze po 15 minutach lekcji
> glowna atrakcja dnia byly czaterie i inne pierdoly. Nauczyciele mieli to
> gdzies .... I czego taki "mlody adept informatyki" ma wyniesc ze szkoly ?
No tak, ale zalezy jaka to szkola - podstawowki i gimnazja - tu powinno byc
wszytsko ogolnie powiedziane - nie zrobi sie z dzieci odrazu informatykow -
to chyba zalezy od podejscia pedagogicznego.. Jeden uczen bedzie dobry w
plastyce drugi w muzyce inny w inforematyce. Rzeczywiscie to nie jest
przyjemne kiedy nauczyciel daje ci luz na lekcji (dla ucznie napewno!!!!)
.Po lilku latach trzeba samemu siadac do ksiazeczek i sie uczyc bo w szkole
nie powiedzieli.....
Przyklad z lekcji: -kochane dzieci dzis zajmujemy sie wyszukiwarkami i
wyszukiwaniem informacji: macie 45,minut na znalezienie wszystkiego na temat
'motylek zielony' (to przyklad) - znalezione informacje opis jaki i
odnosniki prosze przeslac do mnie na email - w mailu powinien znajdowac sie
plik z edytora tekstowego. podaje 5 najbardziej popularnych wyszukiwarek(5
trafia na szkolna tablice)
oczywiscie najpier trzeba nauczyc co to jest email, co to wyszukiwarka , jak
pisze sie w wordzie czy openoffice by przystapic do powyzszego problemu
czaty i inne - nie maja wtedy miejsca -
w programie nauczania jest jakas rekreacja z komputerem - kiedy mlodym
ludziom pokazuje sie gry i czaty.
a czaterie jak najbardziej oswajaja dzieciaki z komputerami - byle nauczyc
ich ze to nie wszystko bo czesto ludzie potem widza internet jako czat
jest tyle problemow ze glowa boli..... niech dbaja dobrze o to nauczyciele.
ps. nie jestem nauczycielem (mam nadzieje)
Received on Sun Sep 5 11:50:23 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Sep 2004 - 12:40:02 MET DST